Będzie kolejna rewolucja śmieciowa. Powstrzyma podwyżki? Oto szczegóły

Przypomnijmy. Właściciele nieruchomości jednorodzinnych w Szczecinie zapłacą w przyszłym roku 99,90 zł miesięcznie (obecnie 94 zł). W zabudowie wielorodzinnej opłata będzie zależała od zużycia wody. Metr sześcienny wyceniono na 8,80 zł (obecnie 7,5 zł). Ci, którzy nie będą segregować odpadów zapłacą dwa razy drożej.

Podwyżek nie udało się uniknąć mimo, że mieszkańcy bardzo sprawnie segregują odpady, a miasto jest uważane za lidera we wprowadzaniu sprawnego systemu gospodarki odpadami.

- Zarabianie na segregacji, wbrew temu co twierdzili przedstawiciele rządu, to mit. To przez centralne przepisy podwyżki są nieuniknione - powtarza Paweł Adamczyk, szef szczecińskiej komunalki.

Teraz rząd przedstawił propozycje uelastycznienia systemu. Mają być uchwalone w najbliższych tygodniach.

Ograniczenie frakcji segregowanych odpadów

Jedna z głównych zmian dotyczy ograniczenia frakcji segregowanych odpadów. Teraz mieszkańcy segregują je do pięciu różnych pojemników (szkło, papier, plastik, bio, zmieszane). Rząd proponuje, aby pojemniki do selektywnej zbiórki były trzy (plus czwarty na odpady zmieszane), co ma dać wymierne oszczędności.

Ale uwaga. Rozwiązanie ma być tylko dla tych gmin, które spełnią warunki techniczne i dobrze radzą sobie z segregacją. Specjalną zgodę wydawałoby ministerstwo. Nie wiadomo, czy Szczecin by z tego skorzystał, bo nie są znane jeszcze szczegóły tego rozwiązania.

Wzrost cen maksymalnych

Kolejna sprawa to obietnica wzrostu cen maksymalnych za odbiór odpadów z nieruchomości niezamieszkanych (firmy, galerie, itp.) do 300 zł. Niedawno zostały obniżone na 2021 r., co oznacza, że różnicę muszą pokryć mieszkańcy. W Szczecinie to dodatkowe 4 mln zł, bo ceny obniżono ze 110 zł na 58,20 zł za pojemnik o pojemności 1100 litrów.

- Narzucona stawka jest niemal o połowę niższa i zupełnie nieprzystająca do realiów rynkowych. W efekcie wpływy do budżetu miasta z tego tytułu zmniejszą się o prawie 4 mln zł - wyjaśnia Adamczyk.

Zgodnie z przepisami to mieszkańcy ponoszą koszty obsługi całego systemu, dlatego brakujące 4 mln zł uwzględniono w przyszłorocznych podwyżkach.

Segregacja odpadów w zabudowie wielorodzinnej

Kolejna proponowana zmiana dotyczy segregacji odpadów w zabudowie wielorodzinnej (spółdzielnie mieszkaniowe, wspólnoty). Teraz za niewłaściwą segregację ponoszą odpowiedzialność wszyscy mieszkańcy bloku, bo nie da się ustalić, który konkretnie lokator lekceważy zasady.

Rząd proponuje wprowadzenie kodów kreskowych na workach, lub chipów, które umożliwiałyby ustalenie właściciela worka i ukaranie go wzrostem opłaty, a nie lokatorów całego bloku. Nie wiadomo jednak jak na takie rozwiązanie zareagują spółdzielnie, czy wspólnoty, bo system kodów kreskowych będzie wymagał inwestycji w odpowiednie urządzenia.