Dziś prezydent miasta podejmie decyzję o zamknięcia dyskoteki, w której bawili się napastnicy. Dwaj najbardziej poszkodowani wciąż przebywają w szpitalu.
We wczorajszym "Głosie" pisaliśmy o brutalnym pobiciu policjantów przez grupę chuliganów. Policjanci byli po służbie. Nie mieli broni ani mundurów. Około 2. w nocy wracali do miejsca, w którym mieszkali. Bandyci napadli ich w nieoświetlonym przejściu z plaży na promenadę. Byli agresywni. W rękach mieli nadtłuczone butelki, tzw. tulipany. Swoje ofiary zaatakowali od tyłu. Policjanci nie mieli praktycznie żadnych szans obrony.
Plaga napadów
Sprawdziliśmy, że tylko w lipcu, w tym rejonie Świnoujścia, doszło już do ośmiu brytalnych napadów i pobić niewinnych ludzi!
- Wszystkiemu winna jest dyskoteka z alkoholem na plaży, do której najbliższa droga prowadzi właśnie tym przejściem. W innych rejonach promenady nie ma takich sytuacji - mówi komendant miejski policji młodszy inspektor Bogusław Brzezowski. - Dlatego wystąpiłem do prezydenta miasta o jej natychmiastowe zamknięcie.
Oficjalny wniosek w tej sprawie wpłynął do urzędu miasta wczoraj. Prezydent zajmie się jednak sprawą dopiero dziś, bo wczoraj był w Szczecinie na spotkaniu z ministrem spraw wewnętrznych i administracji Ryszardem Kaliszem. Nie wiadomo jednak, czy możliwe będzie natychmiastowe zamknięcie lokalu.
Więcej w papierowym wydaniu "Głosu"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?