Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

O motocyklistach policjanci, szczecinianie i sami motocykliści [wideo]

Anna Folkman
Śmiertelny wypadek na ul. Przestrzennej w Szczecinie, do którego doszło rok temu.
Śmiertelny wypadek na ul. Przestrzennej w Szczecinie, do którego doszło rok temu.
Za nami pierwszy wiosenny miesiąc, co oznacza, że rozpoczął się sezon motocyklowy. Zobacz, jak motocyklistów oceniają szczecinianie, policjanci oraz motocykliści sami siebie.

W ubiegłym roku z winy motocyklistów na drogach naszego województwa doszło do 43 wypadków, w których zginęło 8 osób. W tym roku odnotowano dwa wypadki. Sezon trwa. Tylko przepisowa jazda, ostrożność i kultura użytkowników dróg mogą sprawić, że te statystyki nie zmienią się.

Jak przyznają motocykliści z powodu łagodnej zimy sezon motocyklowy trwał praktycznie cały rok. W naszym województwie zarejestrowanych jest około 60 tysięcy motocykli.

- Liczba miłośników jazdy na dwóch kółkach stale rośnie. Są wśród nich ludzie w różnym wieku, zarówno mężczyźni jak i kobiety - zauważa st. asp. Anna Gembala z Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie. - Niestety motocykliści nadal nie cieszą się dobrą opinią wśród innych użytkowników dróg. W dużej mierze odpowiedzialni są za to brawurowo jeżdżący młodzi kierowcy, często bez uprawnień i pod wpływem alkoholu. Z pewnością sprzyja temu duże poczucie anonimowości. Motocyklista w kasku ochronnym, na motocyklu z zakrytą lub zgiętą tablicą rejestracyjną czuje się zupełnie bezkarny. Niestety, takie zachowania bardzo często znajdują odzwierciedlenie w policyjnych statystykach.

**Zobacz również:

Pijany motocyklista zderzył się czołowo z samochodem »

**

W ciągu ostatnich trzech lat najgorszy pod tym względem był rok 2010, w którym z winy motocyklistów doszło do 44 wypadków, najtragiczniejsze były lata 2012 i 2013, kiedy to rok po roku z ich winy zginęło na drogach 8 osób.

- Główną przyczyną wypadków drogowych spowodowanych przez motocyklistów było niedostosowanie prędkości do warunków ruchu oraz nieprawidłowe wyprzedzanie - dodaje st. asp. Anna Gembala. - W pierwszym kwartale tego roku motocykliści byli sprawcami 2 wypadków w których 3 osoby zostały ranne, spowodowali 12 kolizji. Poszkodowanych było 11 motocyklistów.

Nie można jednak zrzucać całej winy na użytkowników jednośladów. Są przecież tacy, którzy przestrzegają przepisów i zachowują kulturę na drodze. Wtedy winni bywają kierowcy samochodów, którzy z braku wyobraźni, niewiedzy lub czystej złośliwości doprowadzają do niebezpiecznych sytuacji.

**Zobacz także:

Wypadek na Trasie Zamkowej w Szczecinie. "Motocykl rozerwało na pół"

**

- Wśród kierujących motocyklami jest wielu prawdziwych pasjonatów, dla których przejażdżka jednośladem to forma relaksu i okazja do spotkań z przyjaciółmi - podkreśla Gembala. - Przyznają jednak, że tak, jak w każdej grupie, tak i wśród nich znaleźć można tzw. czarne owce. I to właśnie te motocyklowe " czarne owce" odpowiedzialne są za częste stwierdzenia, że miłośnicy jazdy motocyklem to tzw. dawcy organów. Ponadto kierowcy motocykli zwracają uwagę na zachowanie innych uczestników ruchu, szczególnie kierowców samochodów osobowych, którzy nie zauważają motocykli przy zmianie pasa ruchu i niechętnie umożliwiają przejazd na zakorkowanych ulicach, a także wymuszają pierwszeństwo przejazdu.

- Najwięcej złośliwości zdarza się stojąc w korkach - mówi Zbigniew Kulczycki z klubu Cruiser Szczecin, motocyklista od 40 lat. - Zajeżdżanie drogi, otwieranie drzwi, włączanie spryskiwaczy. Z tego co mi wiadomo, jeśli samochody stoją w korku to można je ominąć i przejechać między nimi. Są tacy, którzy udostępniają miejsce, podjeżdżają do krawędzi jezdni, bo wiedzą, że motocykl i tak ruszy szybciej a oni będą mieli wolną drogę. Można powiedzieć, że sytuacja idzie ku lepszemu. Coraz więcej osób, jako drugi pojazd ma motocykl i zaczyna rozumieć nasze bolączki.

**Czytaj również:

Wypadek na ul. Chopina. Motocyklista potrącił pieszego

**

Policja potwierdza, że przy zachowaniu szczególnej ostrożności i bez wciskania się na siłę, motocyklista może ominąć stojące w korku samochody.

Kierowcy, którzy nie mieli styczności z motocyklami, nie zdają sobie sprawy z przyspieszeń jakie mogą osiągać. Nie uświadamiają sobie jak szybko zbliża się taki pojazd. Patrząc w lusterko widzą gdzieś daleko pojedyncze światło, kiedy decydują się na wyprzedzanie motocykl jest już obok. Wtedy jest już za późno.

- Nie chodzi tu wcale o ogromne prędkości, jakie się nam zarzuca - dodaje Kulczycki. - Motocykl może przyspieszać w 3 czy 5 sekund do setki, dlatego kierowcy powinni częściej zerkać w lusterka.

- Jasne, że kiedy prowadzi się samochód trzeba mieć na uwadze wszystko - mówi Grzegorz Tarczykowski, kierowca od 15 lat. - Trzeba obserwować drogę, patrzeć w lusterka. Nie powinno być jednak tak, że to tylko kierowcy mają uważać na motocyklistów, bo nie zdają sobie sprawy czym oni jeżdżą. Ostrożność, przepisowość i zasada ograniczonego zaufania dotyczą wszystkich użytkowników dróg.

**Zobacz również:

Wypadek na ul. Panieńskiej w Szczecinie [wideo]

**

Wybierz się na szkolenie

Latem w Polskim Związku Motorowym odbędzie się 9 bezpłatnych szkoleń dla motocyklistów pod tytułem "Bezpieczne dwa kółka".

Zajęcia z doskonalenia jazdy, pierwszej pomocy oraz przepisów ruchu drogowego dofinansował wojewoda zachodniopomorski. Cztery kursy odbędą się w Szczecinie, trzy w Koszalinie oraz po jednym w Chojnie i Czaplinku.

Szkolenia skierowane są przede wszystkim do młodych motocyklilistów, którzy powodują najwięcej wypadków. W tym roku Polski Związek Motorowy przeszkoli ok. 300 kierowców. W dwóch poprzednich edycjach wzięło udział blisko 400 motocyklistów. Więcej informacji na temat szkoleń na www.szczecin.pzm.pl ​

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński