Prezes IPN Łukasz Kamiński zwolnił Stefaniaka w piątek. Oficjalnego uzasadnienia nie ma, choć ma pojawić się w tym tygodniu. Nieoficjalnie mówi się o sprawie z ubiegłego roku, kiedy to po kontroli władz warszawskich w Szczecinie wprowadzono system naprawczy. Czy to pokłosie tamtej kontroli, nie wiadomo.
Zachodniopomorska Solidarność jest oburzona postępowaniem "warszawki". I nazywa jej działanie "sądem kapturowym" nad jednym z najlepszych dyrektorów IPN.
- Odwołanie to zostało przeprowadzone w najgorszym ze znanych stylów, według zasad "sądu kapturowego" bez możliwości obrony - uważa Mieczysław Jurek, szef zachodniopomorskiej Solidarności. - Zwolnienie bez żadnych wyjaśnień człowieka, którego jeszcze kilka tygodni temu podczas uroczystości jubileuszowych na szczecińskim zamku, pokazywano jako przykład dla innych dyrektorów w kraju, musi budzić niesmak i sprzeciw. Pojawia się również pytanie, co takiego się stało w ciągu tego krótkiego okresu czasu, że osoba tak pozytywnie oceniana przez różne środowiska zostaje bez słowa zwolniona? Zastosowano metody stosowane w okresie komunizmu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?