Pasażerowie pociągu intercity Chrobry twierdzą, że długo nie zapomną niedzielnej podróży z Warszawy do Szczecina. Zamiast dziewięciu wagonów, na dworcu pojawiło się osiem.
- Zapłaciliśmy za bilety w dziewiątym wagonie - opowiada jeden z pasażerów. - Gdy okazało się, że brakuje miejsc, między pasażerami dochodziło do konfliktów. Ci z dziewiątego kłócili się o miejsca z tymi z ósmego. Reszta poszła szukać wolnych miejsc do pozostałych wagonów. Zdaniem pasażerów najgorszy był brak jakiejkolwiek reakcji ze strony obsługi pociągu, która trzeba było prosić o pomoc w rozstrzyganiu sporów. - To przecież ich obowiązek - dodaje pasażer.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!