Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Znicz Basket Pruszków - Spójnia Stargard 80:42. Kompromitacja gości

Grzegorz Drążek
Adrian Suliński rzucił jedną z dwóch trójek Spójni
Adrian Suliński rzucił jedną z dwóch trójek Spójni Tadeusz Surma
Fatalnie zagrali koszykarze pierwszoligowej Spójni Stargard w meczu ze Zniczem Basket Pruszków. Przegrali różnicą 38 punktów, trafiając co czwarty rzut.

Lepiej dzisiejszy mecz w Pruszkowie rozpoczęli gospodarze. W 5 minucie wygrywali 11:4. Gracze Znicza mieli już w tym momencie dwie celne trójki. Gościom nie było łatwo zdobywać punkty. W 6 minucie wreszcie i im udało się celnie rzucić z dystansu, a uczynił to Adrian Suliński. Odpowiedź gospodarzy była jednak natychmiastowa. Dwie skuteczne akcje przyniosły im sześć punktów i wynik był już 20:9. Spójnia grała nieskutecznie. W pierwszej kwarcie na piętnaście rzutów z gry tylko cztery były celne. Przez dziesięć minut rzuciła tylko 11 punktów. A że słabo grała w obronie, to zrobiła się wysoka przewaga gospodarzy. Wygrywali oni 31:11. Koszykarze Znicza mieli już pięć trójek. Mieli osiem celnych rzutów z gry na piętnaście prób.

W drugiej kwarcie najpierw goście punktowali. Karol Pytyś zanotował dwie skuteczne akcje, dwa osobiste wykorzystał Marcin Stokłosa i było 31:17. W czwartej minucie tej kwarty gospodarze przełamali niemoc strzelecką i tym samym skończyła się pogoń stargardzkiego zespołu. W 15 minucie było 38:17, a dwie minuty później 44:21. W połowie spotkania przewaga gospodarzy wynosiła 21 punktów. Spójnia przez dwadzieścia minut rzuciła jedną trójkę, a wykonywała siedem rzutów z dystansu.

W trzeciej kwarcie trwało dalsze rozbijanie Spójni, a bronią gospodarzy dalej były trzypunktowe rzuty. Po ich trzech trójkach, w 25 minucie było 57:27. Gracze stargardzkiego zespołu grali fatalnie. W tej części zdobyli jeszcze mniej punktów niż w pierwszej kwarcie, bo dziewięć.
W czwartej kwarcie niewiele się zmieniło. Należy odnotować trzypunktowe trafienie Marcina Zarzecznego i to była dopiero druga trójka Spójni. Ale miała niewielki wpływ na wynik. Wciąż rosła przewaga gospodarzy. W 35 minucie było 73:37, a dwie minuty później 75:37. Spotkanie zakończyło się jeszcze o dwa punkty większą przewagą Znicza Basket. Porażka 42:80 to kompromitacja Spójni, tym bardziej że rywalem był inny zespół plasujący się w dolnej części tabeli. Spójnia trafiała tylko co czwarty rzut z gry. Na osiemnaście prób trzypunktowych wykorzystała tylko dwie. Miała 35 zbiórek, przy 49 rywali.

Znicz Basket Pruszków - Spójnia Stargard 80:42 (31:11, 17:14, 15:9, 17:8)
Spójnia: Pytyś 7, Zarzeczny 6 (raz za 3 pkt), Bodych 5, Stokłosa 5, Suliński 5 (1), Ejsmont 4, Koszuta 4, Kwiatkowski 2, Soczewski 2, Wróblewski 2, Grudziński.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński