Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Znęcał się nad dzikimi zwierzętami? Michał K., z ośrodka dla zwierząt w Wielgowie będzie miał proces

Leszek Wójcik
Leszek Wójcik
Archiwum
Mężczyzna miał się znęcać nad ptakami, które przebywały w prowadzonym przez niego ośrodku - np. trzymał je w zbyt małych pomieszczeniach; często wiele ptaków razem. Zdaniem prokuratury, niewłaściwie przetrzymywał m.in. bieliki, myszołowy, bociany, kruki, a nawet strusia.

Michał K., właściciel ośrodka zajmującego się rehabilitacją dzikich zwierząt w Wielgowie, będzie miał z tego powodu proces karny - akt oskarżenia trafił już do Sądu Rejonowego Szczecin Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie.

K. jest oskarżony o znęcanie się nad przebywającymi w ośrodku ptakami, które miał ratować. Miał je przetrzymywać w niewłaściwych warunkach - nieadekwatnych do ich naturalnych potrzeb. Zdaniem oskarżyciela publicznego, znęcał się nad nimi "ze szczególnym okrucieństwem". Śledczy ustalili, że trafiające do niego ranne zwierzęta przez wiele dni przetrzymywał w zamkniętej przyczepie samochodowej. Nie dając im przy tym ani jeść, ani pić. Nie udzielał też pomocy medycznej - w efekcie wiele z tych zwierząt padło.

- Mężczyzna potem karmił tymi padłymi zwierzętami inne przebywające w ośrodku zwierzęta - mówi sędzia Michał Tomala, rzecznik Sądu Okręgowego w Szczecinie.

Sędzia Tomala potwierdził, że w sądzie jest już akt oskarżenia przeciwko Michałowi K..

Jak się dowiedzieliśmy, nie ma jeszcze wyznaczonego terminu rozprawy. Mężczyźnie grozi od 3 miesięcy do 5 lat więzienia, sądowy zakaz posiadania zwierząt i nawiązka w wysokości do 100 tys. zł.

Michał K. od lat prowadzi ośrodek rehabilitacji dzikich zwierząt w Wielgowie. Jego firma na zlecenie zachodniopomorskich gmin zajmuje się pomocą zwierzętom. Współpracowała dotąd m.in. ze Stargardem, Gryfinem, Kamieniem Pomorskim czy Rewalem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński