Na placyku przy granicy pracują handlarze. W rozmowie z nami przyznają, że w tym miejscu wciąż zdarzają się wypadki.
Groźne upadki
- Turyści idą od granicy do Baltony czy punktu informacji turystycznej, który jest na końcu placu - mówi jedna z handlujących. - Chodzą też pomiędzy samochodami i stoiskami, gdzie sprzedajemy owoce i warzywa. Codziennie przechodzi tutaj mnóstwo ludzi.
Wielu turystów to ludzie starsi - kuracjusze ze Świnoujścia czy niemieckich miasteczek przy granicy.
- Wciąż się tutaj potykają, przewracają - mówi pani Bożena. - Wszystko przez to, że pomiędzy płytami są przerwy. Przez tyle lat nie zmieniane a ziemia pracuje i jedna płyta potrafi być wyżej od drugiej o kilka centymetrów. Tworzą się stopnie.
- Najgorsze jednak były te pręty - dodaje pan Kazimierz. - Metalowe i zardzewiałe, bardzo niebezpieczne.
Handlowcy opowiadają o najcięższym przypadku, do jakiego doszło kilka miesięcy temu. Kobieta potknęła się i wywróciła. Upadek był tak poważny, że ze złamaną miednicą odwieziono ją karetką do szpitala. Na porządku dziennym są obdarte kolana czy poranione dłonie.
Remont w przyszłym roku
Reporterzy "Głosu" interweniowali w ten sprawie w urzędzie miasta.
- Od razu wysłaliśmy w tamto miejsce ekipę - opowiada Robert Karelus, rzecznik prezydenta. - Groźne pręty zostały usunięte.
Turyści i handlowcy podkreślają, że najgorzej jest późną jesienią i zimą. Opady deszczu i przymrozki tylko pogarszają sytuację. Niestety - jak się dowiedzieliśmy - z remontem placu trzeba będzie poczekać.
- W ostatnich latach wyremontowano wiele ulic - podkreśla pan Krzysztof. - Tutaj nic się nie robi od lat. A to przecież wizytówka miasta - plac przy samej granicy!
Urzędnicy tłumaczą, że z remontem chcieli zaczekać, aż zakończą się prace przy kładzeniu torowiska kolejki UBB.
- Jak zaczną się te prace, to przecież część ulicy i rondo przy placu będą rozkopane - wyjaśnia Robert Karelus. - A tak po ich zakończeniu, będziemy mogli wykonywać kompleksowy remont całej drogi przy granicy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?