Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zebrano 4 tysiące!

Marzena Domaradzka, 30 maja 2006 r.
Ewelinka wspólnie z ciocią Magdaleną Kupczyk reprezentowała dzielnie chore rodzeństwo. Ciepły uśmiech na jej twarzy rozpromieniał serca.
Ewelinka wspólnie z ciocią Magdaleną Kupczyk reprezentowała dzielnie chore rodzeństwo. Ciepły uśmiech na jej twarzy rozpromieniał serca. Marzena Domaradzka
Mieszkańcy Prusinowa oraz goście z Gryfic i okolicznych miejscowości nie szczędzili grosza dla ciężko chorych: 9-letniego Sławka i 11-letniej Ewelinki Chmieleckich z Sikor.

Impreza odbyła się w sobotę w prusinowskiej podstawówce. Rozpoczęła się przedstawieniem przygotowanym przez uczniów klas IV i V. W podróż do "Krainy zwanej Logolandią" zabrali publiczność młodzi aktorzy, którzy tydzień wcześniej nagrali swoje przedstawienie na płytę DVD. Sprzedawano ją w czasie sobotniego pikniku na rzecz chorych kolegów.

Otwarte serca i portfele

W czasie licytacji, którą rozpoczęto tuż po spektaklu, zebrano ponad 2 tysiące złotych. Ze sprzedaży ciast, pierogów, loterii oraz płyt uzbierano kolejnych kilkaset złotych. W sumie organizatorzy doliczyli się blisko 4 tys. złotych.

- Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że udało nam się zebrać tak dużą sumę pieniędzy, zwłaszcza z licytacji - tłumaczy Justyna Fedak-Białkowska, współorganizatorka imprezy, nauczycielka języka polskiego w Szkole Podstawowej w Prusinowie. - Licytowaliśmy kubeczki malowane własnoręcznie przez Ewelinkę, a także biżuterię, złote serduszko podarowane przez fundację państwa Baranowskich "Pomóż Dorosnąć", a także prace plastyczne uczniów, piękne maskotki pluszowe oraz naczynia szklane, także zdobione przez chorą dziewczynkę - tłumaczy nauczycielka.

Uczestnicy licytacji nie szczędzili grosza, mieli otwarte serca i portfele. Ewelinka przyglądała się wszystkiemu z zaskoczeniem. Wokół działo się tak wiele. - Mała czuła się całkiem dobrze, nie mogła uwierzyć, że tyle wspaniałych rzeczy dzieje się właśnie z powodu jej i Sławka - tłumaczy Magdalena Kupczyk, jedna z cioć dziewczynki.

Rodzice walczą

9-letniego Sławka nie było na pikniku. Chłopiec przebywa w szpitalu w Szczecinie, gdzie przechodzi kolejną fazę chemii. Towarzyszy mu mama. Przypomnijmy, że Ewelinka kilkanaście tygodni temu przeszła skomplikowaną operację guza mózgu. Potem długie leczenie farmakologiczne. Jej młodszy brat - Sławek na nowotwór nadnerczy oraz białaczkę zachorował w kwietniu tego roku. Rodzice walczą przez cały czas o życie dzieci. Niestety choroba wymaga dużych nakładów finansowych. Z tego też powodu społeczność szkoły, nauczyciele, rodzice oraz wielu ludzi dobrej woli postanowiło spotkać się w sobotnie przedpołudnie, by dołożyć symboliczny grosz, który zasili konto dzieci.

Apel - potrzebna krew 0 RH minus

Potrzebna jest krew dla chorego Sławka. Chłopiec przyjmuję chemię. Aby leczenie mogło przebiegać prawidłowo, musi dostawać także preparat płytek krwi. Apelujemy do osób z grupą krwi 0 RH minus o jej oddanie. Kontakt telefoniczny z mamą chorego dziecka: Beata Chmielecka 601 941 540.

Możesz pomóc

Państwo Beata i Adam Chmieleccy za pośrednictwem redakcji "Głosu" zwracają się do ludzi dobrej woli o pomoc na leczenie i rehabilitację ich dzieci. Datki można wpłacać na konto: Rada Szkoły Podstawowej w Prusinowie, Bank PKO S.A. I oddział w Gryficach 65 1240 3842 1111 0010 1015 7427 z dopiskiem: Darowizna dla Eweliny i Sławka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński