Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Załoga "Polesia" na środku Atlantyku uratowała francuskich żeglarzy

Piotr Jasina [email protected]
Benoit Amalric (na zdjęciu) i Eric Mezieresto to doświadczeni żeglarze, którzy wcześniej startowali już w wielu regatach
Benoit Amalric (na zdjęciu) i Eric Mezieresto to doświadczeni żeglarze, którzy wcześniej startowali już w wielu regatach PŻM
Rozbitkami okazali się Francuzi Benoit Amalric oraz Eric Mezieres. Żeglarze brali udział w regatach Transquadra na trasie z Madery na Martynikę.

Masowiec "Polesie"pod dowództwem kpt. ż.w. Mirosława Kieliszczyka płynął do brazylijskiego portu Vila do Conde.

- Kapitan otrzymał sygnał radiowy o zatonięciu statku - informuje Krzysztof Gogol z PŻM. - Zmienił kurs w kierunku pozycji, którą wskazywała radiopława EPIRB. Po ok. 3,5 godziny statek dotarł do rozbitków. Znajdował się tam zalany jacht ze złamanym masztem i dwoma osobami utrzymującymi się na kadłubie. Masowiec PŻM zrobił pętlę i od strony zawietrznej podszedł do rozbitków. Byli w dobrej kondycji i mogli samodzielnie wejść na pokład po sztorm-trapie.

Francuscy żeglarze: Benoit Amalric i Eric Mezieres mówili, że ich jacht przewrócił się stępką do góry w nagłym podmuchu silnego wiatru. Żeglarze na tonącym kadłubie czekali na pomoc.

Po podjęciu na pokład "Polesia" żeglarze musieli pozostawić swój jacht "Zinzolin" na środku oceanu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński