Dużo w tym prawdy. Przez większą część meczu gra była wyrównana. Żadna z drużyn nie posiadała zdecydowanej przewagi. Jednak bramki padły, obie w końcówce meczu, po kontrach lidera ze Szczecinka.
- Nie było mowy o lekceważeniu przeciwnika. Police to silny zespół, grający piłką, myślący na boisku - komplementował gości trener Darzboru Lech Pałka. - Moi piłkarze wypełnili wszystkie założenia. Byłem pewien, że bramki wreszcie padną. I padły.
Goście mimo porażki pozostawali po sobie dobre wrażenie. Podobała się gra Gumowskiego w bramce, Piotrowskiego i Guni. W zespole gospodarzy na wyróżnienie zasłużyli Fijołek, Adamowicz i Bartolewski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?