Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zabójcze kontry Darzboru

wlod, 24 sierpnia 2004 r.
Niepocieszeni schodzili z boiska piłkarze KP Police po sobotnim meczu w Szczecinku. - Można było liderowi urwać punkty - twierdzili zgodnie. - Ale, jak nie idzie, to nie idzie.

Dużo w tym prawdy. Przez większą część meczu gra była wyrównana. Żadna z drużyn nie posiadała zdecydowanej przewagi. Jednak bramki padły, obie w końcówce meczu, po kontrach lidera ze Szczecinka.

- Nie było mowy o lekceważeniu przeciwnika. Police to silny zespół, grający piłką, myślący na boisku - komplementował gości trener Darzboru Lech Pałka. - Moi piłkarze wypełnili wszystkie założenia. Byłem pewien, że bramki wreszcie padną. I padły.

Goście mimo porażki pozostawali po sobie dobre wrażenie. Podobała się gra Gumowskiego w bramce, Piotrowskiego i Guni. W zespole gospodarzy na wyróżnienie zasłużyli Fijołek, Adamowicz i Bartolewski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński