- To zabójstwo nie wzięło się z przypadku. Młody wiek to za mało, aby liczyć na łagodniejsze potraktowanie - mówił sędzia Józef Grocholski z Sądu Okręgowego w Szczecinie.
Proces był precedensowy, bo oskarżeni byli już prawomocnie skazani na 25 lat więzienia. Ale Sąd Najwyższy skasował wyrok i nakazał ponowne zbadanie sprawy. To efekt ubiegłorocznej decyzji Trybunału Konstytucyjnego, który uznał za sprzeczne z konstytucją przepisy kodeksu karnego na podstawie których 21-letni Maciej P. i 24-letni Daniel P. zostali skazani trzy lata temu. Chodzi o zabójstwo tzw. kwalifikowane (ze szczególnym okrucieństwem, z pobudek zasługujących na szczególne potępienie). Wtedy można było za nie dostać 25 lat więzienia lub dożywocie. TK uznał, że tak wąski katalog kar ogranicza sędziów w wyrokowaniu.
Do tragedii doszło w nocy 29 października 2005 r. na dworcu w Wolinie. Ofiara to 60-letni bezdomny. Sypiał w poczekalni. Sprawcy weszli do środka rozbijając szybę w oknie. Ponad pół godziny znęcali się nad bezdomnym. Bili i kopali go po całym ciele. Nożem i rozbitą butelką cięli po szyi i klatce piersiowej. Na koniec oblali ciało zupą. Tadeusz R. trzymał ją w słoiku. Bezpośrednią przyczyną śmierci było pęknięcie klatki piersiowej i obrzęk płuc.
Więcej czytaj w czwartkowym, papierowym wydaniu Głosu Szczecińskiego.
Teraz Głos Szczeciński możesz kupić w wygodny sposób przez Internet. Kliknij tutaj >>> by wejść na stronę e-głosu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?