Rekrutacja do pracy w tym dalekim kraju właśnie się rozpoczęła. Kogo szukają Kanadyjczycy? W sumie kilkudziesięciu osób. Muszą to być pracownicy wykwalifikowani: monterzy płyt kartonowo-gipsowych, monterzy sufitów podwieszanych, tynkarze i murarze. Potrzebna jest też wiza z pozwoleniem na pracę.
By ją zdobyć przyszli pracownicy muszą legitymować się trzyletnim doświadczeniem w branży budowlanej.
Jak to załatwić?
W pierwszej kolejności wszyscy zainteresowani powinni zajrzeć na stronę internetową pośrednika, czyli www.creyfs.pl Tam można znaleźć szczegółowe dane dotyczące wymagań.
Następnie konieczne jest przesłanie CV z opisem doświadczeń zawodowych (adres: [email protected]). Ważna informacja: w tytule e-maila trzeba podać nazwę zawodu, którego wykonywaniem jesteśmy zainteresowani. Później pozostaje nam czekać.
Jeśli się nadajemy, odezwie się do nas konsultant i zaprosi na testy. Te zaplanowano w dniach 16-18 lutego w Warszawie. Na spotkaniu pojawi się pracodawca z Edmonton, z którym będzie można bezpośrednio porozmawiać i zaprezentować swoje dobre strony.
Jeśli i ten etap pokonamy pomyślnie to droga do Kanady stoi otworem.
Alberta czeka
Na miejscu Polacy zostaną zakwaterowani i już w pierwszy poniedziałek po przyjeździe mogą ruszyć do pracy - głównie przy inwestycjach związanych z budową obiektów przemysłowych.
Ile można zarobić? Pośrednik nie mówi o konkretnych kwotach, te mają być ustalane indywidualnie. Zgodnie z założeniem nie będą one niższe od średniej pensji dla pracownika budowlanego w prowincji Alberta. Kontrakt ma trwać minimum kilka lat z możliwością stałego osiedlenia w Kanadzie.
Dlaczego szukają
Prowincja Alberta, w której leży Edmonton to obecnie jeden z najprężniej rozwijających się regionów Kanady. W związku z wielkim boomem budowlanym i rosnącym wydobyciem ropy, w różnych gałęziach gospodarki zaczyna brakować rąk do pracy. Stąd poszukiwanie ich poza granicami Kanady.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?