Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wystąpiła w teledysku Maryli Rodowicz

Elżbieta Lipińska, 8 listopada 2005 r.
Natalka dzień przed wyjazdem na studia obcięła włosy. - To świetna koleżanka i bardzo skromna. Szkoda, że jestem od niej aż 10 centymetrów niższy - wzdycha Łukasz Dawidowicz, który ma 175 cm wzrostu.
Natalka dzień przed wyjazdem na studia obcięła włosy. - To świetna koleżanka i bardzo skromna. Szkoda, że jestem od niej aż 10 centymetrów niższy - wzdycha Łukasz Dawidowicz, który ma 175 cm wzrostu. Elżbieta Lipińska
- Poznałam tę wielką artystkę. To bardzo sympatyczna osoba - cieszy się Natalia Drzewoszewska z Przekolna (gm. Pełczyce).

Natalię poznaliśmy ją w maju, kiedy została Miss Czytelników "Głosu" w konkursie Miss Ognia i Wody. Była wtedy maturzystką Zespołu Szkół nr 1 w Choszcznie. Teraz jest studentką ekonomii na Uniwersytecie im. Mikołaja Kopernika w Toruniu.

Przypadek

- Konkurs zmienił moje życie, bo nabrałam odwagi. Okazał się świetną przygodą. Wahałam się wtedy czy wystartować, bo tak naprawdę to nie wierzyłam w siebie. Poza tym byłam w trakcie pisemnych egzaminów maturalnych - mówi Natalia, która już kilka dni później została zaproszona do udziału w teledysku choszczeńskiego zespołu iNNi nagrywającego płytę "Salus". Mogliśmy ją potem zobaczyć wielokrotnie w ogólnopolskich stacjach telewizyjnych.

- Z teledyskiem dla Maryli Rodowicz, to był czysty przypadek. Byłam akurat w zakładzie optycznym w Toruniu, kiedy pracująca tam pani stwierdziła, że moja twarz idealnie nadaje się do reklamowania okularów. Chwilę potem powiedziała, że jej znajomy nagrywa właśnie teledysk i podała mi numer telefonu kolegi Sławka Uniatowskiego. Byłam zaskoczona. Ucieszyłam się, że poznam go osobiście. Kibicowałam mu, kiedy występował w "Idolu". Nawet wysłałam na niego SMS-a - mówi studentka.

Wkrótce znajomy zadzwonił i skontaktował Natalię z prezenterką MTV Karoliną Kozak, która zaprosiła ją na nagranie.

W warszawskim kasynie

- Odpowiedź musiałam dać już na drugi dzień. To był piątek, a w poniedziałek razem ze Sławkiem Uniatowskim i grupą jego przyjaciół z Torunia pojechaliśmy do Warszawy, gdzie przyłączyła się do nas pozostała część grupy - wspomina Natalia.

Zdjęcia nagrywane były w kasynie hotelu Mariott. - Udawaliśmy bogate towarzystwo grające w ruletkę i Black Jacka. Tam poznałam Marylę Rodowicz. To bardzo sympatyczna osoba - dodaje dziewczyna. Nie wie jeszcze kiedy teledysk zostanie wyemitowany w telewizji. - Sławek Uniatowski i Maryla Rodowicz piosenkę "Będzie jak ma być" śpiewali już w Sopocie. Ciekawa jestem efektów - mówi Natalka.

Rodzina dowiedziała się po fakcie

Rodzice i dwaj bracia nic nie wiedzieli o nagraniu. - Powiedziałam im dopiero jak przyjechałam do domu. Pod koniec września pojechałam przecież na studia i po miesiącu odwiedziłam rodzinę. Tęsknię za nimi. Myślałam o germanistyce w Szczecinie lub Poznaniu, wybrałam jednak nieco dalszy Toruń. Jestem z tego zadowolona. Moja mama nie bardzo, bo bracia studiowali w Szczecinie i Zielonej Górze. Wiem, że jest ze mnie dumna, ale zapytała czy czasem nie zawalę studiów. Mam dużo nauki i nie zamierzam tego bagatelizować - oznajmiła Natalia.

Jest ambitną i odpowiedzialną dziewczyną. Liceum ukończyła ze średnią ocen 5,1. Twierdzi, że w teledysku może wziąć udział każdy, i że świat jest mały, bo jak się okazało Sławek Uniatowski zna zespół iNNI i ich menadżerkę Katarzynę Andrzejewską. Razem występowali na koncercie w Toruniu.

- Wierzę bardzo w Natalkę. Szkoda, że nie studiuje z całą paczką w Szczecinie. Jesteśmy jednak w ciągłym kontakcie z naszą byłą III e LO. Byliśmy bardzo zgrani i bardzo za sobą tęsknimy. Za naszą wychowawczynią, panią Wiesią Żuk także - powiedział Łukasz Dawidowicz, który w Szczecinie studiuje zootechnikę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński