Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wysoki wyrok za śmierć. 12 lat dla pijanego kierowcy

Michał Kowalski [email protected]
Pijany kierowca w sierpniu 2008 roku potrącił dwie nastolatki na skuterze. Dziewczynki zmarły. Dzisiaj usłyszał wyrok: 12 lat więzienia.
Pijany kierowca w sierpniu 2008 roku potrącił dwie nastolatki na skuterze. Dziewczynki zmarły. Dzisiaj usłyszał wyrok: 12 lat więzienia. Fot. Archiwum
Pijany kierowca w sierpniu 2008 roku próbował wyminąć dwie nastolatki jadące na skuterze na przedmieściach Gdańska. Próbował. Obie szesnastoletnie dziewczyny zmarły.

- Każdy zasługuje na to, żeby pijany kierowca nie zabił go na drodze. Kiedy każdy z nas wyjeżdża na drogę ma prawo oczekiwać, że bezpiecznie dojedzie do punktu przeznaczenia. Oskarżony na to nie pozwolił i w rezultacie doprowadził do śmierci dwóch młodych dziewczyn. I dlatego nie zasługuje na prawo łaski, na to, żeby wymierzyć mu niższą karę, niż ta maksymalna, na jaką pozwala kodeks karny - uzasadniała sędzia Katarzyna Gabriel-Węglowska.

Prawnicy określają wyrok jako bardzo surowy, ale dopatrują się w nim społecznego zapotrzebowania na ostre karanie pijanych kierowców.

- Na pewno jest to zaostrzenie represji w stosunku do ludzi, którzy naruszają społeczne poczucia bezpieczeństwa - mówi Tomasz Ejtminowicz, radca prawny z Gdańska.

Gregorczyk w sierpniu 2008 roku próbował wyminąć dwie nastolatki jadące na skuterze na przedmieściach Gdańska. Uderzył w pojazd. Obie, szesnastoletnie dziewczyny zmarły.

Mężczyzna próbował uciekać. Został zatrzymany przez innego kierowcę. Miał 2,3 promila alkoholu.
Oprócz dwunastu lat bezwzględnego więzienia Gregorczyk będzie musiał zapłacić także 100 tys. zł nawiązki na rzecz Państwowej Straży Pożarnej w Gdyni. Wyrok ma być opublikowany w trzech największych dziennikach ogólnopolskich.

Zobacz także: 3maj się drogi - kronika wypadków, bezpieczeństwo na drodze

Gregorczyk przeprosił rodziny ofiar. W żaden sposób nie zostało to jednak wzięte pod uwagę przez sąd. Dodatkowo orzekł on wobec sprawcy dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
Prawnicy są przekonani, że wyrok odzwierciedla tendencję do zaostrzania kar wobec pijanych sprawców wypadków.

- Takie wyroki spotyka się bardzo rzadko - stwierdza Paweł Skowroński, adwokat ze Słupska - Górne granice jakiejś kary są przewidziane do stosowania w sytuacjach ekstremalnych. Nie wiem, czy w tym przypadku mieliśmy do czynienia z taką sytuacją.

- Na pewno sąd zdecydował się na położenie nacisku na funkcję wychowawcza prawa. To wyraźny sygnał do wszystkich kierowców, którzy wsiadają pijani za kierownicę, by liczyli się z konsekwencjami swoich zachowań. Będą bardzo ostre - stwierdza Ejtminowicz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński