MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wypowiedzi po meczu Gaz-System Pogoń Szczecin - Orlen Wisła Płock

(paz)
Wojciech Zydroń
Wojciech Zydroń
O pierwszym meczu ćwierćfinału Pucharu Polski, pomiędzy Pogonią a Wisłą, mówią: Adam Twardo, Adam Wiśniewski, Michał Kubisztal, Wojciech Zydroń i Jacek Wardziński. Spotkanie zakończyło się remisem po 26.

Adam Twardo, rozgrywający Wisły

Szczęście dopisało dzisiaj gospodarzom, ale przed nami drugi mecz i jeszcze nie odpadliśmy z pucharu. Spodziewaliśmy się ciężkiego meczu, ale przez większą część mieliśmy go pod kontrolą.Tylko naszą winą jest, że go przegraliśmy. Nie będę komentował pracy sędziów, od tego jest obserwator.

Adam Wiśniewski, skrzydłowy Wisły

Był to bardzo szalony mecz, w którym obie drużyny popełniły kupę błędów. Taka sytuacja, jaka miała miejsce w końcówce nie powinna mieć miejsca. Mamy jednak jeszcze rewanż w Płocku. Wtedy musimy pokazać, kto zasługuje na awans. Może po naszym wymagającym meczu z Vive, który kosztował nas wiele sił, dzisiaj przyszedł jakiś dołek?Już w meczu ligowym z nami Pogoń pokazała się z dobrej strony. Do 40. minuty walka toczyła się bramka za bramkę.

Michał Kubisztal, rozgrywający Wisły

Pogoń pokazała, że wolą walki można nadrobić kilka braków. Należą im się za to brawa. Musimy nauczyć się, że nikt nam nie odda meczu za darmo i w każdym spotkaniu musimy dawać z siebie 100 procent. W ostatniej akcji trochę za lekko podałem, Nenadić nie złapał, poszła z tego kontra i skończyło się remisem. Meczu nie wygrywa i nie przegrywa się jedną akcją. Tych błędów było sporo, prowadziliśmy kilkoma bramkami, do naszej gry wdarło się zbyt duże rozluźnienie.

Wojciech Zydroń, skrzydłowy Pogoni

Remis bralibyśmy w ciemno przed meczem. Każdy z nas dał z siebie wszystko. Cieszy fakt, że z meczu na mecz pokazujemy, że jesteśmy kolektywem. Do hali przyszło wielu ludzi, choć jest przecież środek tygodnia. Dziękujemy im za to i za gorący doping. To dla nas bardzo ważne.

Jacek Wardziński, skrzydłowy Pogoni

Cały zespół pracował, abym ja w końcówce znalazł się w dogodnych sytuacjach. W takim momencie za dużo się nie myśli. Trzeba po prostu odważnie pójść na bramkę. Dla mnie na pewno jest to jakaś satysfakcja, ale trzeba twardo stąpać po ziemi. W sobotę czeka nas ważny mecz z Azotami Puławy i na tym się teraz skupiamy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński