Według jednego ze świadków prawdopodobnie z drabinki wypadł jakiś element i uderzył 10-latka w głowę.
Chłopiec z podejrzeniem wstrząśnienia mózgu trafił do szpitala przy Unii Lubelskiej w Szczecinie. Po kilku godzinach wyszedł do domu. Świadek, który widział zderzenie zawiadomił policję.
- Rurka była elementem, jakieś konstrukcji na którą dzieci wchodziły bawiąc się. Według pracownika obsługi nie wytrzymała obciążenia i podobno takie zdarzenie miało miejsce nie pierwszy raz - mówi osoba, która poinformowała nas na [email protected] o sprawie.
Policja potwierdza, że otrzymała zgłoszenie.
- Wyjaśniamy, co zdarzyło się w bawialni dla dzieci. Według wstępnych informacji, chłopca miał uderzyć jakiś element urządzenia do zabawy - mówi Anna Gębala z zachodniopomorskiej policji.
Mamy już wypowiedź przedstawiciela bawialni. Według niego dziecko uderzyło się niegroźnie w strefie chillout dla rodziców o urządzenie, na którym rodzice siadają.
Rodzice mieli nie powiadomić właścicieli bawialni, że doszło do jakiegoś incydentu. Potwierdza też, że na miejscu była policja i rozmawiała z pracownikami.
Zobacz wideo: Wypadki drogowe - pierwsza pomoc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?