Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wygrana przed sesją

Paweł Pązik
Siatkarki Akademii Rolniczej (w niebieskich koszulkach) nie znalazły recepty na świetne ataki Katarzyny Dudarenko (nr 2 na zielonej koszulce).
Siatkarki Akademii Rolniczej (w niebieskich koszulkach) nie znalazły recepty na świetne ataki Katarzyny Dudarenko (nr 2 na zielonej koszulce). Marcin Bielecki
W zaległym spotkaniu pierwszej ligi kobiet zawodniczki Pomorskiej Akademii Medycznej pokonały studentki Akademii Rolniczej 3:1. Obie ekipy włożyły wiele serca do gry, jednak to gospodynie były lepsze przez większą cześć meczu.

AZS PAM - AZS AR 3:1 (21:25, 25:20, 25:19, 25:17)

AZS PAM: Kantor, Wegner, Dudarenko, Goś, Jabłońska, Szymczak, Lipkiewicz (libero).
AZS AR: Bosacka, Janik, Kołodziejska, Bryczkowska, Radacz, Skowronek (libero).

Zespoły przystąpiły do gry osłabione. Do hali przy ul. Dunikowskiego nie dotarło kilka zawodniczek z obu ekip oraz trener gości Ryszard Gluba, którego zastępował Andrzej Maciejewski.

- Zbliża się sesja, więc pewnie kilka dziewczyn zatrzymała nauka - stwierdził trener PAM Stanisław Gorwa.

Wymieniały się punktami

Pierwszego seta rozpoczęły z animuszem zawodniczki Akademii Rolniczej. Po kilku udanych zagraniach prowadziły już 5:0. Gospodynie wzięły się jednak ostro do roboty i... po chwili odrobiły pięciopunktową stratę.

- Tak właśnie grają dziewczyny - stwierdził z uśmiechem trener Gorwa.
Dalszy przebieg gry wyglądał tak, jakby oba zespoły nie chciały zrobić sobie krzywdy nawzajem. Gdy tylko jedna drużyna odskakiwała na kilka punktów, to niemal natychmiast tę przewagę trwoniła. Więcej wysiłku w wygranie tego seta włożyły zawodniczki Akademii Rolniczej i to one zwyciężyły ostatecznie do 21.
Przed kolejnym setem gospodynie wzajemnie się mobilizowały.

- Więcej koncentracji dziewczyny! - dało się słyszeć z ławki PAM.

Przyniosło to piorunujący efekt, bo po kilku świetnych akcjach gospodynie prowadziły 10:0. Bezbłędnie serwowała świetnie tego dnia dysponowana Katarzyna Dudarenko.

- Pierwszy raz graliśmy w takim ustawieniu, dziewczyny musiały się do niego przyzwyczaić - tłumaczył trener gospodyń.

Siatkarki Akademii Rolniczej stać było w tym secie na zdobycie zaledwie dziesięciu punktów. Mimo wielkiego zaangażowania nic nie mogły poradzić na świetne ataki wspomnianej Dudarenko oraz Moniki Kantor. Na dodatek Marta Janik z ekipy gości wybiła sobie palec i z braku rezerw musiała dokończyć mecz z kontuzją. Wcześniej należała do wyróżniających się postaci swojej drużyny i to z pewnością wpłynęło na poziom gry całego zespołu.

Kibice wierzyli

Kilkunastu kibiców z Akademii Rolniczej, gorąco dopingujących swoje koleżanki, liczyło, że w kolejnych setach gra się wyrówna. Jednak gospodynie wyraźnie się rozkręciły. Przez cały trzeci set utrzymywały nad rywalkami przewagę kilku punktów i nie dały jej sobie odebrać.

Początek czwartego seta to znów znakomite serwy Dudarenko. Po okresie wyrównanej gry zawodniczki PAM zdobyły siedem punktów z rzędu i nadzieja w ekipie gości zaczęła powoli umierać. Ozdobą końcówki spotkania był as serwisowy Kantor oraz kończący mecz atak Dudarenko.

TABELA M PKT Z P
1. UKS18-MJC 11 30 10 1
2. ZNP 12 30 10 2
3. UKS 18 12 27 9 3
4. RSMS-Espol Police 12 25 9 3
5. AZS PS 12 25 9 3
6. AZS US 12 20 6 6
7. Stowarzyszenie 12 18 6 6
8. UKS Pomorzanie 12 13 5 7
9. AZS PAM 12 13 4 8
10. UKS18-Salos 11 8 2 9
11. AZS AR 12 4 1 11
12. AZS AM 12 0 0 12
13. Chemik Police 0 0 0 0

Wyniki i tabele innych lig na stronie
www.salps.szczecin.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński