Wybory prezydenckie 2020. PSL w Szczecinie: To jest blamaż rządu PiS - 12.05.2020

- Pośpiech jest w tym wypadku niepotrzebny. Warto doprecyzować wszystkie przepisy, a wówczas uda się zaoszczędzić sporo czasu w Senacie - mówi Jarosław Rzepa, zachodniopomorski poseł Polskiego Stronnictwa Ludowego.

Zdaniem parlamentarzysty, już na poziomie Sejmu trzeba wsłuchać się w głosy ekspertów, a przepisy powinny nie pozostawiać żadnych wątpliwości co do tego kto, w jakich okolicznościach i gdzie będzie mógł zagłosować korespondencyjnie. Ponadto Jarosław Rzepa uważa, że w obecnej sytuacji epidemicznej najważniejszym działaniem rządu powinna być troska o zdrowie obywateli. W tym kontekście data wyborów pozostaje sprawą drugorzędną.

- To jest blamaż rządu Prawa i Sprawiedliwości, że nie udało się przeprowadzić tych wyborów 10 maja. Szybkie procedowanie nowych przepisów, może doprowadzić do kolejnego konfliktu politycznego w kraju, a tak naprawdę powinniśmy zajmować się zupełnie innymi sprawami. Dziś musimy dążyć do porozumienia wszystkich stron sceny politycznej - uważa były wicemarszałek województwa zachodniopomorskiego.

Przy ustaleniu przyszłej daty wyborów muszą być wzięte pod uwagę również interesy kandydatów, którzy chcieliby dołączyć do wyścigu do prezydenckiego fotela. W związku z tym, jak zauważa poseł Rzepa, trzeba stworzyć nowy kalendarz wyborczy, w którym zawarty byłby czas potrzebny na stworzenie komitetu wyborczego, zebranie podpisów i przeprowadzenie kampanii wyborczej.

Jarosław Rzepa odniósł się również do sytuacji, do której doszło w Stoczni Szczecińskiej, gdzie na ogrodzeniu zawisły banery wyborcze prezydenta Andrzeja Dudy.

- Skierowałem pismo do władz stoczni, w którym proszę o skan umowy między sztabem wyborczym prezydenta i stocznią na wynajem powierzchni. Zapytałem się również, czy inni kandydaci mogą wnioskować 0 podobną propozycję - mówi poseł Rzepa.