MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wilki w grze o ekstraklasę koszykówki

Przemysław Sierakowski
Wilki mają szanse zagrać w ekstraklasie. Na zdjęciu Marcin Flieger.
Wilki mają szanse zagrać w ekstraklasie. Na zdjęciu Marcin Flieger.
King Wilki Morskie Szczecin odpadły w ćwierćfinale fazy play off tego sezonu. Mimo to wciąż mają szansę na grę w Tauron Basket Lidze, dzięki ewentualnemu zaproszeniu ze strony koszykarskiej centrali.

Mimo tego, że Wilki w sezonie 2013/2014 były beniaminkiem, to pod względem organizacyjnym wcale na takiego nie wyglądały. Wysoki, jak na pierwszoligowe standardy, budżet oraz kadra z uznanymi koszykarskimi nazwiskami, to wszystko mogło robić wrażenie. Sportowo czegoś jednak zabrakło. Według naszych informacji Wilki Morskie wciąż mają szansę, by znaleźć się w elicie polskiej koszykówki, czyli Tauron Basket Lidze. Polska Liga Koszykówki szykuje reformę powiększającą liczbę klubów ekstraklasy o kilka drużyn z pierwszej ligi. Wśród zespołów, które dostały, bądź dostaną zaproszenie do najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce, mogą znaleźć się Wilki Morskie Szczecin.

By być w gronie najlepszych drużyn szczecinianie muszą spełnić określone wymogi licencyjne. Jedynym z nich jest posiadanie budżetu w odpowiedniej wysokości, czy nowoczesnej hali. Ten pierwszy element nie powinien być problemem, gdyż z rozgrywek wycofała się żeńska drużyna Wilków. W sezonie 2014/2015 z finansów klubu korzystać będą seniorzy oraz grupy młodzieżowe. Miasto Szczecin wsparło klub kwotą 1 miliona złotych. Największym kłopotem Szczecina wydaje się brak odpowiedniego obiektu widowiskowo-sportowego. Termin oddania do użytku nowej hali przy ul. Szafera wciąż ulega zmianie. Na początku roku w tym kontekście mówiono o końcu kwietnia, a obiekt dalej nie jest w całości gotowy.

Ta sytuacja nie jest jednak problemem dla PLK, która jest w stanie pójść na rękę w sprawie hali i ułożyć terminarz pod jej oddanie. Jakie zdanie o całej sprawie ma koszykarska centrala?

- Musimy zapoznać się z infrastrukturą w Szczecinie - mówi Michał Pacuda z Polskiego Związku Koszykówki. - Sprawa pozostaje otwarta. Władze Polskiej Ligi Koszykówki spotkają się z przedstawicielami klubów, a ci muszą wyrazić chęć akceptacji naszego pomysłu. Rozmowy wciąż trwają. Jeszcze nie ma faworytów do otrzymania zaproszeń, bo sezon wciąż trwa. Najważniejsze w całej sytuacji jest to, by kluby były gotowe, stabilne i otwarte na współpracę. Chcemy pracować z profesjonalistami, którzy będą podnosić poziom PLK. Szczegółowa weryfikacja zgłoszeń nastąpi w lipcu i wtedy poznamy więcej konkretów - dodał Pacuda.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński