2190 osób złożyło wnioski o przyznanie mieszkań z zasobu gminy. Kto je dostanie dowiedzą się wiosną. Ale Zarząd Budynków i Lokali Komunalnych nie wie ile czynszówek przekaże. W poprzednich latach było ich kilkaset.
- Nie dysponujemy obecnie liczbą mieszkań, którą można ściśle określić. Nie wiemy ile takich mieszkań będziemy mieli w zasobie do czasu ogłoszenia wyników. Liczba lokali w każdej chwili może się zmieć do lutego 2017 r. Przez kolejne cztery miesiące do zasobu ZBiLK może bowiem trafić trudna obecnie do określenia liczba lokali - tłumaczy Marcin Nieradka ze ZBiLK.
Obecny nabór trwał do kwietnia i zakończył się w ubiegłym tygodniu. Najwięcej, bo aż 1078 wniosków dotyczy wynajęcia lokalu do remontu na koszt najemcy, 953 o wynajęcie lokalu socjalnego, 159 o wynajęcie mieszkań z zasobów TBS. Zaczęła się weryfikacja dokumentów w Zarządzie Budynków i Lokali Komunalnych. Może potrwać nawet do lutego. Każdy wniosek będzie poddany ocenie punktowej. O wynajęcie mieszkania mógł ubiegać się każdy pełnoletni mieszkaniec Szczecina o niezaspokojonych potrzebach mieszkaniowych. Lista osób, które będą miały pierwszeństwo w podpisaniu umowy, zostanie ogłoszona prawdopodobnie w lutym przyszłego roku. Nabór na mieszkania komunalne organizowany jest co dwa lata. W poprzednim o mieszkanie starało się 2300 osób.
Na początku września radni przyjęli nowe zasady polityki mieszkaniowej. Wprowadzają podwyżki czynszów od marca 2017 r. (8 i 10 procent). Ma to rocznie przynieść ok. 3 mln zł. Pieniądze mają być przeznaczone m.in. na remonty toalet, bo w części mieszkań komunalnych ich nie ma. Co roku czynsze przynoszą ok. 51 mln zł. To pokrywa jedynie 70 procent wydatków na utrzymanie lokali komunalnych. Dlatego tak opornie idzie przygotowywanie kolejnych mieszkań pod wynajem. Spośród 18 tysięcy mieszkań komunalnych aż 1500 to tzw. pustostany.
- Wprowadzamy podwyżki, bo teraz są duże rozbieżności w czynszach przy tym samym standardzie. Przychody z mieszkań pokrywają tylko 72 proc. nakładów na remonty, konserwację i eksploatację czynszówek - tłumaczył Piotr Mync, zastępca prezydenta Szczecina ds. mieszkaniowych. Z podwyżek czynszów miasto chce co roku uzyskać ok. 3 mln zł. Do 2020 r. na poprawę stanu technicznego kamienic ma zostać wydane 220 mln zł. 80 procent kamienic powstało przed 1945 r. Tymczasem wciąż rośnie dług czynszowy. Najemcy zalegają już na kwotę ponad 160 mln zł. Rozwiązania tego problemu nie widać. Radni nie godzą się na abolicję, bo uważają ją za niesprawiedliwą.
Zobacz też: Inspiration Day w Szczecinie
Polecamy na gs24.pl:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?