1. kolejka w I lidze była udana dla zawodników ze Szczecina. Zespół trenera Romana Smirnova pojechał do Sulejówka i wygrał 3:2.
- Jechaliśmy trochę w niewiadomą - przyznaje kapitan Futsal Szczecin, Łukasz Kubicki. - Większość z nas rozgrywała dopiero pierwszy mecz na tym szczeblu. A rozgrywek II i I ligi nie da się porównać. Forma też była niewiadomą. Nastawiliśmy się więc, by dać z siebie wszystko i wykonać swoją robotę. Potrzebowaliśmy także trochę szczęścia, ale ostatecznie udało się wygrać.
W niedzielę do Szczecina przyjedzie Widzew. To klub z uznaną marką w rozgrywkach na trawie, ale w futsalu ta sekcja łódzkiego klubu dopiero stawia swoje pierwsze kroki. - Widzew sporo zainwestował w sekcję futsalu. Ściągnął uznanych zawodników i pewnie będzie grał dużą rolę w lidze - dodaje Łukasz Kubicki. - Musimy się nastawić na solidną obronę i próbować swoich sił w kontrach. Mamy jeszcze niewielkie doświadczenie, więc czasami taką taktykę będziemy musieli przyjmować.
Spotkanie rozpocznie się w hali przy ul. Twardowskiego o godz. 13. Wstęp dla kibiców jest darmowy. Na trybunach może zasiąść prawie 250 widzów. Być może dla trenera Smirnova będzie dostępny już nowy zawodnik - Daniel Maćkiewicz. Na pewno w kadrze znajdzie się Bartosz Sobinek, którego nie było w Sulejówku.
- Wiadomo, że w domu zawsze gra się lepiej - podkreśla kapitan Futsal Szczecin. - Będziemy mieli pewnie małe wsparcie z trybun, no a przede wszystkim nie musimy wyruszać w daleką drogę. Do spotkania podejdziemy dużo świeżsi niż ostatnio.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?