Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Walczył pod Monte Cassino, śmierć znalazła go w Koszalinie. Trzeba zadbać o jego pamięć

Piotr Polechoński
Piotr Polechoński
Pomnik nagrobkowy ppor. Ryszarda Dunajewskiego jest w fatalnym stanie.
Pomnik nagrobkowy ppor. Ryszarda Dunajewskiego jest w fatalnym stanie. SRH Gryf
Weteran spod Monte Cassino, po wojnie został we Włoszech. W 1965 roku przyjechał do naszego miasta i zginął w wypadku. Jego pomnik nagrobkowy na koszalińskim cmentarzu jest zaniedbany i wymaga pilnej wymiany. - Chcemy się tym zająć, ale brakuje nam pieniędzy. Prosimy o wsparcie - apelują rekonstruktorzy historyczni.

Chodzi o Ryszarda Dunajewskiego, podporucznika 3 Dywizji Strzelców Karpackich 2 Korpusu Polskiego. Przeszedł on cały szlak bojowy z Armią Andersa, walczył w słynnej bitwie pod Monte Cassino (wcześniej został na Wileńszczyźnie aresztowany przez NKWD i zesłany na Syberię).

Po wojnie nie wrócił do komunistycznej Polski, został na stałe we Włoszech. Tam się ożenił i przyjął włoskie obywatelstwo. Do Polski przyjechał dopiero w 1965 roku - do Koszalina, dokąd po wojnie trafili jego rodzice. Chciał się z nimi spotkać i wracać, ale został tu już na zawsze. Niedługo po przyjeździe zginął w wypadku samochodowym na drodze przecinającej Górę Chełmską. Został pochowany na cmentarzu komunalnym w Koszalinie, tutaj też stanął jego nagrobkowy pomnik.

- Dziś jest on w opłakanym stanie - mówi Marcin Maślanka ze Stowarzyszenia Rekonstrukcji Historycznej Gryf.

- Najbliższa rodzina nie żyje, nikt nie dba o grób. Jest to nagrobek betonowy, murowany, płyta z napisami jest wykonana z lastrico. Stan nagrobka jest bardzo zły: kruszy się, odpadają płaty zewnętrznego otynkowania, spoiwo między płytami jest zwietrzałe, a napisy są zatarte i przestają być widoczne - wylicza Maślanka.

- To nie tak powinno wyglądać. Ten bohater spod Monte Cassino za walkę dla ojczyzny zasłużył na to, aby spoczywać w godnych warunkach. I my chcemy do tego doprowadzić.

Rekonstruktorzy z Gryfa od dwóch lat, gdy przypadkowo odkryli grób weterana i poznali historię podporucznika Dunajewskiego, starają się o to, aby postawić nowy nagrobek. Najpierw trzeba było zebrać dowody, że Ryszard Dunajewski to faktycznie weteran i uczestnik walk we Włoszech. Dopiero gdy to się udało, mogli poszukać źródeł dofinansowania. Ostatecznie dziesięć tysięcy złotych na ten cel zdecydował się przekazać Instytut Pamięci Narodowej.

- Przepisy są jednak takie, że aby móc skorzystać z tego dofinansowania musimy dysponować wkładem własnym w wysokości 4000 złotych. Stąd nasz apel do wszystkich, którzy mogą pomóc o finansowe wsparcie. W tej chwili brakuje nam 3500 złotych. Będziemy wdzięczni za każdą, ofiarowaną złotówkę - apeluje Maślanka.

Każdy, kto zechce przyłączyć się do zbiórki, może to zrobić za pośrednictwem internetowej strony zrzutka.pl

Tam można też zobaczyć projekt nagrobka, jaki koszalinianie chcą postawić żołnierzowi z Armii Andersa. Więcej informacji można też uzyskać, pisząc na adres: [email protected] lub dzwoniąc pod numer telefonu 500 090 571.

- Zależy nam, by pamięć o tym człowieku nie zaginęła. To był dzielny żołnierz odznaczony Krzyżem Walecznych. Pamiętajmy, że to jak wygląda jego grób, świadczy też o naszej lokalnej społeczności. Dbając o grób bohatera spod Monte Cassino, zadbamy o naszą własną tożsamość - podkreśla Maślanka.

od 7 lat
Wideo

Krzysztof Bosak i Anna Bryłka przyjechali do Leszna

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński