W urodziny wywalczyła sobie tytuł najpiękniejszej nad Zalewem

Patrycja Żurawska jurorów urzekła nie tylko urodą, ale też odwagą, bo na życzenie zaśpiewała a cappella przed całą publicznością.

- Warto słuchać mamy, to ona i przyjaciele namówili mnie do startu w wyborach - zdradziła nam Patrycja Żurawska. - To moje pierwsze w życiu wybory i taka niespodzianka. Zresztą w same moje urodziny i w dodatku ten tytuł przyznany przez publiczność, cieszy ogromnie. Jak pamiętam, od lat nie wygrała tych wyborów dziewczyna ze Stepnicy, obaliłam więc i ten mit, że miejscowe dziewczyny nie mają szans.

Nowa Miss Lata nad Zalewem ma idealne wymiary, ale jak zdradza nie przywiązuje wagi do diet. Zajada się pizzą z pieczarkami i kurczakiem pieczonym. Uwielbia śpiewać, ale plany życiowe wiąże z medycyną.

W tegorocznych wyborach miss w Stepnicy nie tylko Patrycja jest zakochana w muzyce. Luisa Płomińska, pierwsza wicemiss jeszcze bardziej niż muzykę rockową, kocha taniec.

- 12 lat tańczyłam w zespole różne formy tańca i teraz po krótkiej przerwie chcę powrócić do prób - zdradza Luisa Płomińska z Oborników Wielkopolskich. - Przyda mi się to, bo moim marzeniem jest dostanie się do PWST we Wrocławiu.

Luisa do Stepnicy przyjeżdża na wakacje i jak zapewnia, to jeden z najpiękniejszych zakątków naszego kraju. O linię, choć ma idealną, nie dba wcale.

- Dzięki temu, że mieszkałam trzy lata w Danii, biegle mówię i piszę po duńsku. Zaczęłam przywiązywać większą wagę do nauki języków obcych, uczę się niemieckiego, angielskiego i rosyjskiego - zdradziła nam Rozalia Cimoszko,16-latka ze Stepniczki, druga wicemiss.

Większość kandydatek to jeszcze nastolatki, ale wśród nich znalazła się też 24-letnia Aleksandra Prochera z Dębic pod Maszewem, która wywalczyła tytuł Miss Foto. Ola jest nie tylko fotogeniczna, zgrabna i kobieca, ale dodatkowo na co dzień zajmuje się pomaganiem kobietom w tym, żeby czuły się i wyglądały zniewalająco. Z zawodu jest brafitterką i studiuje zarządzanie.