Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W sprawie ZWiK wszyscy zapadli się pod ziemię

Mariusz Parkitny
Przewodniczący rady nadzorczej milczy jak zaklęty, rzecznik wodociągów zapewnia, że nic nie wie. A pracownicy szepczą o trupie w szafie.

Chodzi oczywiście o trupa w sensie przenośnym, czyli tajemnicze sprawy, które ktoś chce ukryć przed opinią publiczną. Jedna z nich dotyczy np. tego, czy Beniamin Chochulski były już prezes Zakładu Wodociągów i Kanalizacji w Szczecinie, mógł zostać zwolniony z pracy w trybie dyscyplinarnym w trakcie zwolnienia lekarskiego. Część prawników ma wątpliwości. Nieoficjalnie można usłyszeć też, że rada miała w przeszłości zaakceptować decyzje dotyczące umów byłego prezesa, które ujawnione teraz postawiłyby członków rady w niezręcznej sytuacji.

W środę odbyło się posiedzenie rady nadzorczej Zakładu Wodociągów i Kanalizacji, pierwsze po wybuchu afery z Chochulskim. Ale nikt oficjalnie nie wypowiedział się na temat tego, jakie decyzje rada podjęła. ZWiK to spółka miejska. Ryszard Słoka, przewodniczący rady nadzorczej uparcie milczy i nie odpowiada na pytania. Biuro prasowe urzędu miejskiego odsyła do rzecznika ZWiK. Tomasz Makowski nie ma jednak za wiele do powiedzenia.

- Nikt nie poinformował mnie o tym, co było przedmiotem posiedzenia rady. Nie mam więc do przekazania żadnych informacji - mówi.

Nieoficjalnie wiadomo, że do dymisji nie podał się 79-letni Stanisław Jankowski, długoletni członek zarządu spółki, który twierdzi, że został zmuszony przez Chochulskiego do podpisania niekorzystnej dla spółki umowy (Chochulski zagwarantował sobie spore odprawy i funkcję dyrektora ds. finansowych w razie utraty stanowiska prezesa). Nie wiadomo na czym to wymuszenie miałoby polegać. W środę rada miała podjąć decyzję o kontroli działalności władz spółki za poprzednie lata. Mimo pojawiających się pogłosek, nie zawiadomiono prokuratury w sprawie umów zawieranych przez Chochulskiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński