Udany debiut Husarii. Wygrała dopiero po dogrywce [zdjęcia]

Pierwszy mecz w najwyższej klasie rozgrywkowej dostarczył kibicom sporo emocji. Dość powiedzieć, że spotkanie rozstrzygnęło się dopiero w dogrywce. A przed meczem goście mieli wiele powodów, by obawiać się szczecinian. Passa Husarii 20 spotkań bez porażki, czyli w praktyce 20 zwycięstw, trwa już prawie 3 lata.

Zaczęła się od Polskiej Ligi Futbolu Amerykańskiego I, czyli szczebla niżej od Topligi. Tam Husarze dwa lata z rzędu byli niepokonani, odsyłając kolejne drużyny z kwitkiem. W sobotę Steelers mocno chcieli przerwać tę passę i trzeba przyznać, że byli tego bliscy.

Po pierwszej kwarcie to właśnie goście z Będzina prowadzili 6:0. Przyłożenie zdobył Michał Kołek, po krótkiej akcji biegowej. W kolejnej kwarcie do punktowania zabrali się gospodarze. Przyłożenie zaliczył Michał Szczurowski. Przy wyniku 6:6 drużyny zeszły na przerwę. Po niej przyszła kwarta bez puntów, a w czwartej dla Husarii przyłożenie zaliczył nowy nabytek, Dylann Rauch. Odpowiedział tym samym Konrad Starczewski.

Doszło więc do dogrywki, gdzie ponownie z dobrej strony pokazały się nowe, amerykańskie nabytki. Podawał Rauch, a odbiorcą był James Williams. Przebiegł 25 jardów i zdobył zwycięskie punkty. Później wybrano go najlepszym zawodnikiem tego pojedynku.

- Nasza wygrana jest efektem dobrego przygotowania do sezonu - mówił dla oficjalnej strony PLFA trener Husarii, Olaf Werner. - Drużyna ciężko na to pracowała. Mieliśmy mało czasu na wdrożenie naszych nowych obcokrajowców. Amerykańscy zawodnicy dołączyli do drużyny dopiero półtora tygodnia przed meczem. Steelers grali bardzo fair. Mecz był czysty, powiem nawet, że pod tym względem wprost książkowy - dodał szkoleniowiec.

Husaria swoich debiutanckim zwycięstwem, napędziła małego stracha pozostałym rywalom w Toplidze. Szczecinianie pokazują, że chłopcami do bicia na pewno nie będą. Passa 20 zwycięstw też przemawia do wyobraźni.

Kolejne spotkanie Husaria rozegra w Białymstoku (29 marca) z Lowlanders.

Husaria Szczecin - Steelers Będzin 18:12 (0:6, 6:0, 0:0, 6:6, 6:0)

Widzów: 200