Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tu samochody wylatują z drogi

Marek Rudnicki
Szambo i reklama zatrzymały tira, który równo rok temu zsunął się z oblodzonej drogi wjeżdżając na posesję Małgorzaty Obrockiej. Warto więc dmuchać na zimne i zimą stale posypywać drogę piachem.
Szambo i reklama zatrzymały tira, który równo rok temu zsunął się z oblodzonej drogi wjeżdżając na posesję Małgorzaty Obrockiej. Warto więc dmuchać na zimne i zimą stale posypywać drogę piachem. Fot. Grzegorz Drążek
Droga Morzyczyn - Kunowo - Skalin - Stargard Kluczewo. Jest lekka odwilż, ale na tym bocznym trakcie tworzy się powłoka lodowa, która bardzo wolno odtaja. Prawie codziennie w jednym miejscu, samochody wpadają w poślizg zatrzymując się w polu.

- Przy obecnym natężeniu ruchu na tej trasie, związanym z budową fabryki Bridgestone i przy takiej pogodzie, jaką mamy, jesteśmy o krok od wypadku - uważa Karolina Baryła, która jeździ trasą.

Nasza Czytelniczka opowiada, że ostatnio musiała jechać ze względu na oblodzenie z prędkością nie przekraczającą 20 km/h.
- Strasznie niebezpieczne warunki, tym bardziej że z jezdni korzystają także piesi - dodaje.

- Droga stanowi ciąg drogi powiatowej nr 1711Z i nie jest w naszym zarządzie - poinformował Grzegorz Dziedzina z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad i poradził, jak jechać można inaczej. - Dla bezpieczeństwa lepiej wybierać dojazd drogą krajową nr 10. Ta droga krajowa ma dużo wyższy standard zimowego utrzymania niż drogi powiatowe. Warunki przejezdności są zawsze na dużo wyższym, bezpiecznym poziomie.

Być może przeszlibyśmy do porządku dziennego nad tematem, gdyby nie wypadek równo rok temu, kiedy to w Morzyczynie TIR ześlizgnął się z drogi wpadając na jedną z posesji (opisał to red. Grzegorz Drążek w artykule "5 metrów od tragedii").

Stało się to o godz. 2 w nocy. TIR z 6 tonami ładunku, jadący z Frankfurtu do fabryki Sharpa pod Turuniem wpadł w poślizg i zatrzymał się na szambie i reklamach.
- Usłyszałam potężny huk - opowiadała naszemu dziennikarzowi Małgorzata Obrocka. - Zobaczyłam auto tuż przed drzwiami.

Zapytaliśmy o stan tej trasy Ryszarda Hadrysia, dyrektora powiatowego zarządu dróg w Stargardzie.

- Zaraz po sygnale w sprawie drogi wysłaliśmy piaskarkę - powiedział. - Posypała nawet odcinek od ul. Lotników w Stargardzie do ronda w Golczewie, choć teoretycznie powinna o nią dbać firma budująca fabrykę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński