Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trzymajmy kciuki za Marcina Dilinga!

ha
Marcin Diling.
Marcin Diling. Fot. Natalia Czarnecka-Diling
Marcin Diling ma szansę wystąpić w nowym muzycznym programie Polsatu "Tylko muzyka". Główną wygraną jest między innymi występ na tegorocznym festiwalu Top Trendy w Sopocie.

Marcin pochodzi ze Szczecina, ale od kilku lat mieszka w Świnoujściu, jest związany z życiem kulturalnym miasta. Tu m.in. koncertuje.

Marcin jest muzykiem. Gra m.in. nowoczesną muzykę rozrywkową na skrzypcach klasycznych oraz na współczesnych elektrycznych. Do tych pierwszych ma szczególny sentyment. Jak mówi, nie zamieniłby ich na żadne inne.

- Zostały stworzone w 1909 roku we Lwowie przez jednego z najlepszych polskich lutników - wyjaśnia.

5 marca w Polsacie rusza nowy muzyczny (program) "Tylko muzyka". Castingi do programu odbywały się w całej Polsce. W sumie przesłuchano około 10 tysięcy wykonawców. Marcin wziął udział w castingu w Szczecinie.

- Młodszy brat mnie namówił - mówi z uśmiechem. - Ma dopiero 17 lat, ale świetnie gra na gitarze elektrycznej.

Potem był kolejny etap już w Warszawie. Około 180 wykonawców wyłonionych na castingach zaproszono do Teatru Dramatycznego na nagrania. Nagrania trwały cały tydzień. Z tej grupy jury wybierze tylko najlepszych, którzy będą rywalizować w programie.
- Czy miałem tremę? - pyta Marcin. - Tak, przez krótki moment, ale była to trema bardzo mobilizująca. Po występie sam byłem bardzo pozytywnie zaskoczony tym, jak energicznie się zaprezentowałem. No ale to nie przesądza jeszcze o tym, że wystąpię w programie.
Na nagraniu w warszawskim teatrze Marcin pokazał się w kapeluszu. Z uśmiechem wspomina, że gdy schodził już ze sceny, pozwolił sobie na małe szaleństwo.
- Pomyślałem raz się żyje! - opowiada. - Odwróciłem się i rzuciłem swój kapelusz w stronę publiczności. W ten sposób chciałem podziękować za gromkie brawa.
Kapelusza nie złapał jednak nikt z publiczności, a Kora z zespołu Manaam, która zasiadała w jury. Uśmiechnęła się i położyła go przed sobą. Leżał tam do końca dnia nagrań.
- Może to jest dobry znak? - uśmiecha się Marcin.
Marcin Diling ma już na swoim koncie wiele koncertów solowych w Polsce oraz Niemczech, Danii, Szwecji, Irlandii i Wielkiej Brytanii. W ubiegłe wakacje wystąpił w świnoujskim amfiteatrze podczas koncertu rozpoczynającego Karuzelę Cooltury. Wystąpił z samym mistrzem fortepianu Waldemarem Malickim. Marcin zadebiutował w wieku 7 lat w Filharmonii Szczecińskiej. Wspomina, że gdy zaczynał grać na skrzypcach nie miał jeszcze pełnej świadomości swojego wyboru.
- Rodzice są muzykami, gram na skrzypcach właśnie dzięki nim - wyjaśnia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński