Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trzecia edycja Maratonu Szczecińskiego z nową trasą: Police - Szczecin

Jakub Lisowski
Ewa Huryń wygrała dwie pierwsze edycje Maratonu Szczecińskiego.
Ewa Huryń wygrała dwie pierwsze edycje Maratonu Szczecińskiego. Andrzej Szkocki/Polska Press
Pół tysiąca biegaczy może wziąć udział w 3. Maratonie Szczecińskim Sanprobi, który rozpocznie się o godzinie 9 w niedzielę. Uczestnicy sprawdzą nową trasę imprezy.

Na liście startowej na początku tygodnia było ponad 400 zawodników, ale jeszcze przed samymi zawodami będzie można się zapisać. Organizatorzy zapewnili skromną liczbę wolnych miejsc dla tych, którzy zdecydują się na występ w ostatniej chwili.

Dwie poprzednie edycje sponsorowane były przez PZU, ale państwowa spółka na przełomie roku dość nieoczekiwanie wycofała się ze współpracy i tegoroczny Maraton Szczeciński stanął pod znakiem zapytania. Dyrektor Robert Szych z grupą zapaleńców nie poddali się.

- Trzecia edycja dojdzie do skutku, choć będzie skromniejsza i inna - mówił Szych.

Zmian jest sporo. Przede wszystkim uczestnicy będą biegli po nowej trasie. W poprzednich latach rywalizowali tylko na ulicach Szczecina, teraz start nastąpi w Policach przy biurowcu Zakładów Chemicznych Police, a meta tradycyjnie będzie przy Azoty Arenie. To ukłon w kierunku finansowego partnera, gminy i polickiego środowiska. Przez Trzeszczyn, Tanowo i Pilchowo „peleton” dotrze do Szczecina i tu pokona drugą połowę dystansu. Sportowcy będą biegli dobrze sobie znanymi (z pierwszej i drugiej edycji) ulicami, więc np. nie zabraknie długiego podbiegu na 35. kilometrze, który jest już znany w kraju.

- Na trasie są nowości, a jedną z nich będzie most Brdowski. Po raz pierwszy maratończycy będą mieli okazję wbiec na Ostrów Brdowski i przebiec obok 120-metrowej suwnicy, najwyższej w Europie - mówi Kinga Konieczny, rzecznik maratonu.

Organizatorzy zadbali o to, by „przenosiny” do Polic odbyły się możliwie najmniej boleśnie dla sportowców. Zapewniono więc darmowy transport na miejsce startu. Autobusy wyjadą spod Azoty Areny - o godz. 7.30, 7.45 i 8. Gdy maratończycy ruszą na trasę, autobusy wrócą do Szczecina z kibicami. Dodajmy, że na starcie będą pojazdy szatnie, które dotrą na metę i będą czekać na sportowców.

Tuż przed rozpoczęciem rywalizacji uczestnicy będą mogli liczyć na ostatnie wskazówki tzw. ambasadorów maratonu. Zostali nimi: Ewa Huryń (wygrała dwie poprzednie edycje) i Artur Kozłowski (aktualny mistrz Polski). Ale to nie jedyna atrakcja dla uczestników. Ci, którym uda się ukończyć bieg otrzymają m.in. pamiątkowe i bardzo atrakcyjne medale.

Przy okazji 3. Maratonu Szczecińskiego odbędą się też biegi rodzinne: Fun Run/Nordic Walking (start o godz. 10), Kids Fun Run (start o godz. 11). Przy Azoty Arenie wystartuje ponad pół tysiąca dzieciaków i miłośników „kijków”, a warto wspomnieć, że pięć złotych z każdego wpisowego zasili konto pięcioletniego Kajetana Majewskiego ze Szczecina, u którego zdiagnozowano autyzm.

Szczecinianie niezainteresowani maratonem w niedzielę muszą uzbroić się w cierpliwość. Na czas maratonu służby porządkowe będą zamykać ulice dla ruchu ze względu na bezpieczeństwo sportowców.

Paryż zachęca mieszkańców do poparcia projektu organizacji igrzysk olimpijskich w 2024.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński