Była już prezes klubu Joanna Żurowska planowała, by Głuszak został asystentem nowego trenera. Po zmianach w gabinetach Chemika nie ma oficjalnych informacji o kształcie sztabu szkoleniowego.
- Powrót na stanowisko drugiego trenera będzie naturalny. Ciągle jestem na etapie, że mogę się czegoś nauczyć i nie będę czuć niezadowolenia czy smutku. Podejdę do tego na zasadzie zbierania nowych doświadczeń - zapowiada Jakub Głuszak.
Głuszak został trenerem Chemika po zwolnieniu z tego stanowiska Giuseppe Cuccariniego. Pasmo zwycięstw pozwoliło jego drużynie zdobyć Puchar i mistrzostwo Polski.
- Spadła na mnie zupełnie inna odpowiedzialność i decyzyjność. Wcześniej dużo rozmawialiśmy oraz analizowaliśmy, ale ostatnie słowo należało do trenera Cuccariniego. Po awansie musiałem podjąć ostateczną decyzję - opowiada Głuszak.
I dodaje: - Na pewno ktoś może pobić mój rekord i zdobyć w wieku 30 lat dwa trofea. Jest dużo młodych trenerów, którzy rokują dobrze i trzeba dać im szansę. Miałem trochę ułatwione zadanie, ale nie jest tak, że mocnej drużynie wystarczy nie przeszkadzać. Ludzie będący blisko siatkówki doceniają naszą pracę.
Głuszak jest świeżo upieczonym 30-latkiem. W jego zespole były siatkarki starsze od niego, więc trener zdał trudny egzamin.
- Nie mogłem w jednym dniu stać się dla nich "panem trenerem" albo "trenerem-katem". Wszystko pozostało w relacjach partnerskich, takich, jak przed zmianą na stanowisku trenerskim. Oczywiście, musieliśmy się wzajemnie szanować.
Cała rozmowę można obejrzeć w Chemik Police TV.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?