To była nowość w Szczecinie. Zamiast trawnika mata rozchodnikowa, która świetnie wygląda i nie potrzebuje pielęgnacji. Po raz pierwszy ułożono ją pod koniec czerwca 2021 r. na skarpie przy ulicy Szafera. Pokryła powierzchnię ok. 700 m kw. Składała się z różnorodnych gatunków rozchodników, rosnących na specjalnie przygotowanym podkładzie kokosowym.
- To rozwiązanie gwarantuje także znacznie większą bioróżnorodność niż trawniki. Kwitnące maty rozchodnikowe są bowiem rajem dla owadów zapylających. Dają także bardzo ciekawy efekt wizualny, ponieważ roślina zmienia barwy w zależności od pory roku - zachwalała Marta Safader-Domańska, Ogrodnik Miasta.
Jednak kilka dni po założeniu rośliny spłynęły z wielką ulewą, bo nie zdążyły się ukorzenić. Potem było jeszcze gorzej.
- Przed przystąpieniem do odtworzenia maty rozchodnikowej wykonawca zamontował tymczasowe rury spustowe ograniczające efekt wód opadowych po zboczu skarpy do czasu pełnego ukorzenienia roślin. Po tym okresie nie będzie potrzeby dodatkowej ochrony - wyjaśniał kilka miesięcy później Michał Przepiera, zastępca prezydenta Szczecina.
Ale i to nie pomogło. W sprawę zaangażował się Zarząd Dróg i Transportu Miejskiego i szczecińskie wodociągi.
- Grunt badany był kilkukrotnie. Pierwotne przez biuro projektowe, które wykonało projekt przebudowy ulicy Szafera, następnie przy dokonywaniu naprawy my dokonaliśmy uszczegółowienia, odwierty zrobione zostały w gruncie na wysokości działek przy skarpie Szafera - mówi Hanna Pieczyńska z Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego w Szczecinie.
Wykonane przez ZDiTM badania nie potwierdziły obecności wody gruntowej. Dlatego podjęto decyzje o ponownym ułożeniu rozchodnika, uznając wysięk wody ze skarpy na wysokości hydrantu jako jedyny. Zakładano, że pozostałe rozmycia powstały ze względu na spływającą wodę ze ścieżki rowerowej i chodnika. W związku z tym na szczycie skarpy wykonany ściek miał temu zapobiec i zabezpieczyć skarpę.
Ale okazało się, że woda płynie do tajemniczego ujścia.
- Wykonaliśmy również badania w porozumieniu ze ZWIK odnośnie szczelności sieci wodociągowej, która jak się okazało, jest szczelna. Pozostałe lokalizacje na skarpie nie wskazywały innych wysięków. Sytuacja pokazuje, że woda znajduje ujście, które trudno określić - dodaje Hanna Pieczyńska.
Po prawie dwóch latach miejscy urzędnicy uznali, że to koniec.
- Ze względu na kolejne obsunięcia się zielonych mat, skarpa podlega obserwacji. Sprawdzamy, gdzie pojawia się woda. Mając więc na uwadze względy finansowe, docelowe naprawy miejsc zniszczonych przez wodę będą najprawdopodobniej wykonane kruszywem. To rozwiązanie do tej pory sprawdza się, ale ciągle jeszcze podlega naszej obserwacji - dodaje Hanna Pieczyńska.
Mata rozchodnikowa - takie miała mieć atuty:
- Nie trzeba podlewać, ani przycinać. A skoro nie wymaga intensywnego podlewania ani koszenia to oznacza oszczędność wody oraz mniejsze koszty utrzymania,
- Przeciwdziała erozji gleby,
- Daje natychmiastowy efekt zazielenienia,
- Jest odporna na niesprzyjające warunki pogodowe,
- Cieszy oko przez cały rok.
Czy technologie niszczą psychikę dzieci?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Europosłowie o panice w UE ws. komisji ds. rosyjskich wpływów: "grillowanie rządu"
- Polska i Niemcy zacieśniają współpracę przy ochronie granic. "Razem bronimy UE"
- Mularczyk: Celem komisji ds. rosyjskich wpływów nie jest ingerowanie w wybory
- Typowy Polak według sztucznej inteligencji. Zobacz, jak AI widzi Europejczyków