Chodnik pomiędzy skrzyżowaniem z ulica Radomską a dworcem PKP Gumieńce przy ulicy Cukrowej, od kilku lat utrudnia życie pieszym. Dziurawa nawierzchnia szczególnie uniemożliwia przejście po obfitych opadach deszczu, gdyż wtedy chodnik bardziej przypomina zbiornik wodny.
- Przy niewielkich opadach deszczu pobocze zamienia się w koleiny błotne, gdzie widoczny jest zastój wody. Ponadto, zapadnięty jest również chodnik, gdzie tworzą się bardzo duże kałuże, uniemożliwiając pieszym poruszanie się po nim - opisuje w swojej interpelacji radna Agnieszka Kurzawa.
Jednak nie tylko opady komplikują życie okolicznym mieszkańcom, którzy codziennie muszą przejść przez zniszczoną nawierzchnię.
- Chodnik jest tak dziurawy, że przejechanie po nim wózkiem dziecięcym, to zadanie dla wytrwałych. Koła wpadają w głębokie dziury i regularnie blokują wózek, co nie jest bezpieczne - opowiada mieszkanka pobliskiego osiedla.
Bez szans na remont i naprawy
Okazuje się, że mieszkańcy ulicy Cukrowej i okolic jeszcze długo będą musieli przeprawiać się przez zalany i wyboisty chodnik, gdyż przeprowadzenie miejscowych napraw jest bezcelowe ze względu na fatalny stan nawierzchni.
- ZDiTM w ramach środków bieżących nie wyremontuje tego chodnika, bo konieczna jest jego przebudowa wraz z wykonaniem dokumentacji projektowej - informuje Hanna Pieczyńska.
W ciągu najbliższych kilku lat nie ma jednak szans na wykonanie przebudowy, ponieważ nie znajduje się on w Wieloletnim Programie Rozwoju Szczecina na lata 2021-2025.
- Hierarchię w zakresie kolejności modernizacji poszczególnych ulic wyznacza się według kryteriów takich jak stan techniczny nawierzchni oraz natężenie ruchu i według tego porządku ujęte są inne ulice - wyjaśnia Michał Przepiera, zastępca prezydenta.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?