Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Termin zakończenia budowy szczecińskiego aquaparku wciąż nieznany. Bardzo długie negocjacje

Mariusz Parkitny
Mariusz Parkitny
Nie wiadomo, kiedy mieszkańcy Szczecina będą mogli skorzystać z usług aquaparku
Nie wiadomo, kiedy mieszkańcy Szczecina będą mogli skorzystać z usług aquaparku archiwum
- Ustalenia trwają. W odpowiednim czasie przekażemy informację opinii publicznej - tak od kilku tygodni odpowiadają władze spółki odpowiedzialnej za powstanie szczecińskiego aquaparku. Inwestycja jest już opóźniona, a zapewne będzie droższa niż zapisane w umowie prawie 350 milionów złotych.

Jeszcze w styczniu 2023 r. mieszkańcy Szczecina byli przekonani, że budowa aquaparku idzie zgodnie z prawem i zakończy się najpóźniej w lutym. Z Fabryki Wody, miejskiej spółki odpowiadające za powstanie parku wodnego o tej samej nazwie, nie płynęły żadne niepokojące informacje. Przeciwnie, w internecie co rusz pojawiały się galerie zdjęć z postępów prac, a nawet ogłoszenia o poszukiwaniu pracowników np. do saunarium, czy basenów.

Sprawa opóźnień wyszła na jaw 25 stycznia w nieoczekiwanych okolicznościach. W poście zamieszczonym na Facebooku, Fabryka Wody pochwaliła się zdjęciami z budowy amfiteatru, który powstaje w części zewnętrznej aquaparku. Gdy jeden z mieszkańców zwrócił uwagę, że zdjęcia nie wskazują, aby prace miały się szybko zakończyć, otrzymał odpowiedź, że inwestycja jest opóźniona. To prawdopodobnie pierwszy raz, gdy Fabryka Wody przyznała, że nie wszystko idzie jak trzeba.

- Wykonawca jest na etapie robót wykończeniowych. Do tej pory planowaliśmy zakończenie robót z początkiem lutego i otwarcie w wakacje tego roku. Wykonawca złożył jednak wniosek o wydłużenie terminu realizacji. Obecnie prowadzimy rozmowy i analizujemy wniosek. Jeśli argumenty przemawiające za wydłużeniem terminu będą zasadne, to otwarcie obiektu w wakacje może nie być możliwe. Do czasu przeanalizowania wszystkich kwestii i ustalenia nowego terminu zakończenia robót, nie przesądzamy jeszcze niczego, natomiast trzeba mieć na uwadze, że wydłużenie terminu oznacza również przesunięcie procesu odbiorów i rozruchów. Gdy wszystkie analizy zostaną zakończone i zapadną konkretne decyzje, to poinformujemy o tych ustaleniach - ogłosiła Fabryka Wody.

Chwilę później temat rozgorzał wśród internautów.

- To o co pokazujecie na zdjęciach nie wygląda na roboty wykończeniowe. Czyli należy się liczyć z tym, że będzie kolejny rok opóźnienia. Jakim cudem wykonawcy się opłaca tak długie przeciąganie terminu? Dlaczego jest to tolerowane? - pytał jeden z mieszkańców.

Fabryka Wody rozszerzyła swoje wyjaśnienia tłumacząc opóźnienia m.in. koronawirusem i wojną na Ukrainie.

- Fakty są takie, że w momencie zakończenia robót konstrukcyjnych rozpoczęły się prace instalacyjne i wykończeniowe, różnego rodzaju na całym obiekcie. Trwają one do dzisiaj. Wykonawca jest związany z nami kontraktem i zgodnie z tym kontraktem, każda ze stron ma określone obowiązki, z których musi się wywiązać. Strony umowy posiadają również prawa, z których w trakcie kontraktu mogą skorzystać. Jednym z takich praw jest możliwość wydłużenia terminu zakończenia robót w oparciu o wniosek, w którym Wykonawca musi wykazać, dlaczego nie zdąży zakończyć prac we wskazanym wcześniej terminie. Naszym obowiązkiem jest taki wniosek przeanalizować i usiąść do rozmów z Wykonawcą. Inwestycja powstaje w trudnym czasie. Najpierw pandemia Covid-19, która spowodowała wiele problemów logistycznych. Komponenty i materiały potrzebne do budowy obiektu pochodzą z wielu stron świata, a zakłócenie łańcucha dostaw nie ułatwiało prowadzenia prac i trzymania się sztywno harmonogramu. Ostatni rok to wojna w Ukrainie i odpływ robotników narodowości ukraińskiej. Wykonawcy bardzo trudno jest do dnia dzisiejszego te braki uzupełnić. Z takimi wyzwaniami mierzy się wielu inwestorów publicznych, jak i prywatnych. Pytanie "jakim cudem to się Wykonawcy opłaca" należy skierować do niego. Wykonawca ponosi wiele kosztów własnych związanych z utrzymaniem budowy, więc jemu tym bardziej zależy na tym, aby inwestycję zakończyć jak najszybciej. My mamy możliwość albo nie przyjąć argumentów i tym samym naliczać kary umowne, jednocześnie licząc się z tym, że Wykonawca może opuścić budowę, co jednocześnie oznaczać będzie jeszcze większe opóźnienia albo wydłużyć termin i planować otwarcie nie w wakacje, ale pod ich koniec lub na początku roku szkolnego. Na dzisiaj nic nie jest przesądzone, jeśli chodzi o konkretne terminy i te ustalania dopiero zapadną - wyjaśnia Fabryka Wody.

Mija już siódmy tydzień od tamtej odpowiedzi. W tym czasie wielokrotnie pytaliśmy inwestora o nowy termin i kwoty dodatkowych kosztów. W czwartek otrzymaliśmy koleją odpowiedź, którą Fabryka Wody powtarza od 25 stycznia.

- Ustalenia trwają. W odpowiednim czasie przekażemy informację opinii publicznej - odpowiada Piotr Zieliński z Fabryki Wody.

O sprawę zapytaliśmy też wykonawcę, czyli firmę Alstal. Na razie nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

Do tej pory Fabryka Wody miała kosztować 349 mln zł. Do tego trzeba dodać koszty obsługi kredytu, z której inwestycja jest finansowania. W momencie podpisana umowy było to ok. 130 mln zł.

O Fabryce Wody (ze strony Wykonawcy):

Obiekt powstaje przy ulicy Sczanieckiej. Na trzech kondygnacjach powstanie aż 17 wewnętrznych basenów o łącznej powierzchni lustra wody przekraczającej 2000 metrów kwadratowych. Największy będzie basen rekreacyjny z huśtawką wodną, boiskiem do siatkówki, siatkami wspinaczkowymi, kotarą wodną, leżankami z hydromasażem, i podwodnymi gejzerami. W planie jest też m.in. budowa basenu sportowego z podnoszonym dnem, basen rekreacyjny VIP z ekranem, jaskinia przygód i jaskinia multimedialna, a także rwąca rzeka. Kolejne cztery niecki basenowe zlokalizowane będą na zewnątrz budynku.

W największej z nich zaplanowano basen rekreacyjny. W nieco mniejszej zlokalizowany będzie wodny plac zabaw, a dwie najmniejsze niecki będą tworzyć brodzik dziecięcy i basen wpływowy. Wnętrze hali zostanie wyposażone w świetliki z folii ETFE, która przepuszcza promieniowanie UV, co pozwoli na opalenie się wewnątrz budynku. Specjalna folia oprócz możliwości opalania się, redukuje także hałas i obniża koszty eksploatacji. Amatorów spa może z kolei przyciągnąć jedno z największych w Polsce saunariów. Samych saun będzie aż 16 (pustynna, zamkowa, kominkowa, rajska wyspa, słowiańska, marynistyczna, wulkaniczna, kinowa, hammam, a nawet klockowa, przeznaczona dla dzieci). W saunarium mają się też znaleźć tężnie solankowe, baseny schładzające, groty śnieżne i lodowe oraz piwne łaźnie. W Fabryce Wody zaprojektowano aż 11 zjeżdżalni o łącznej długości pół kilometra. Najdłuższa będzie zjeżdżalnia pontonowa (77 m.). Kolejne to zjeżdżalnia wyścigowa składająca się z dwóch symetrycznych rur o długości 59 metrów, zjeżdżalnia "Skocznia Małysza" (29 m.) i zjeżdżalnia rodzinna, mierząca 14 metrów.
Obok basenów, amfiteatru i tarasu, który zimą zamieniać się będzie w lodowisko, w drugim skrzydle obiektu powstanie też centrum edukacyjne. Jego tematem przewodnim będzie woda. W centrum ma się znaleźć miejsce na wystawy i laboratoria, w których prowadzone będą eksperymenty.

Ofertę sportową w Fabryce Wody uzupełni strefa z kręgielnią, stołami bilardowymi, ścianką wspinaczkową, siłownią oraz kortami do squasha. Łączna powierzchnia użytkowa wyniesie nieco ponad 17 000 metrów kwadratowych przy jednoczesnym realizowaniu prac towarzyszących związanych z zagospodarowaniem terenu o powierzchni 5 ha.

Byliśmy we wnętrzu Fabryki Wody w Szczecinie! W aquaparku je...

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński