Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tarcie o parlament

Grzegorz Drążek, 20 sierpnia 2004 r.
Sebastian Szwajlik przyznaje, że jest potencjalnym kandydatem Socjaldemokracji Polskiej w wyborach parlamentarnych.
Sebastian Szwajlik przyznaje, że jest potencjalnym kandydatem Socjaldemokracji Polskiej w wyborach parlamentarnych. Grzegorz Drążek
"Głos" dotarł do informacji, kto ze Stargardu jest potencjalnym kandydatem w wyborach do parlamentu z ramienia Socjaldemokracji Polskiej.

W Stargardzie, podobnie jak w innych miastach, po podziale w Sojuszu Lewicy Demokratycznej zaczęto tworzyć struktury nowej lewicowej partii. Głównymi postaciami w Socjaldemokracji Polskiej zostali Arkadiusz Borkowski i Sebastian Szwajlik. Obaj byli wcześniej w stargardzkim SLD, drugi z nich zasiadał w zarządzie tego ugrupowania.

Gdzie dwóch się bije...

"Głos" dotarł do informacji, że w gronie niespełna 40 zdeklarowanych członków tworzących w Stargardzie struktury SdPl zaczęto przymiarki do najważniejszych stanowisk. Są pierwsi kandydaci na przewodniczącego, wybrano także potencjalnych kandydatów do wyborów parlamentarnych.

Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że ze Stargardu miałoby być dwoje kandydatów: dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie Sebastian Szwajlik i dyrektor Stargardzkiego Centrum Kultury Kamila Stopczyńska.

Pomysł wystawienia w tych wyborach dwóch kandydatów ze Stargardu niektórym w stargardzkiej Socjaldemokracji Polskiej się nie spodobał. Jak mówią, jeden kandydat zabierać będzie głosy poparcia drugiemu. A to, ich zdaniem, zapowiada wyborczą klęskę.

Nasze informacje potwierdził Sebastian Szwajlik.

- Moje nazwisko zostało wymienione jako kandydata w wyborach parlamentarnych - mówi. - To jednak nie jest w żaden sposób zobowiązujące.

Sebastian Szwajlik podkreśla jednak, że ugrupowanie powinno być przygotowane do wyborów parlamentarnych, bo tak naprawdę nie wiadomo, czy będą one na początku przyszłego roku, czy może wiosną. Wszystko zależy od tego, czy rząd Marka Belki otrzyma w październiku wotum zaufania od sejmu.

- W styczniu mówiono, że chcę być prezydentem Stargardu, w lutym że starostą, a teraz posłem - żartuje Sebastian Szwajlik. - Takiej zawrotnej kariery na papierze nikt chyba jeszcze nie zrobił.
Kamila Stopczyńska nie chce potwierdzić, że jej nazwisko jest wśród potencjalnych kandydatów do parlamentu.

- O polityce oczywiście rozmawiamy, przyglądamy się wydarzeniom w kraju - wyjaśnia dyrektor SCK w Stargardzie. - Ja żadnych wstępnych przymiarek nie robiłam, może w jakimś wąskim gronie padło moje nazwisko.

Z naszych informacji wynika jednak, że Kamila Stopczyńska doskonale wie o tym, że jej nazwisko jest brane pod uwagę przy wyborze kandydatów. Kilka miesięcy temu na łamach "Głosu Stargardzkiego" dyrektor SCK zapewniała, że pracowała, pracuje i będzie pracowała dla SLD. Jak się okazało, po jakimś czasie zmieniła zdanie i przeszła do SdPl. Czy niebawem okaże się, że jest jednak potencjalną kandydatką Socjaldemokracji Polskiej w wyborach parlamentarnych?

- Mówiąc, że będę pracowała dla SLD, miałam na myśli moje lewicowe poglądy - tłumaczy Kamila Stopczyńska. - W pewnym momencie nie było mi jednak po drodze z SLD i dlatego odeszłam. Nikogo nie mam jednak zamiaru oczerniać, nic nie przekreśla mojej współpracy z niektórymi osobami z Sojuszu.

Były nazwiska

Temu, że jest co najmniej dwóch potencjalnych kandydatów do wyborów parlamentarnych nie zaprzecza Arkadiusz Borkowski, pełnomocnik powiatowy SdPl w Stargardzie.

- Padły pewne nazwiska, ale nic tutaj nie jest wiążące - mówi. - Teraz trwa weryfikacja członków, w Stargardzie mamy 97 sympatyków partii i nieco ponad 30 członków. Prawdą jest, że wcześniej mówiono o tym, że w sierpniu mogą odbyć się wybory parlamentarne i trzeba było wskazać potencjalnych kandydatów. Zapewniam jednak, że jak dojdzie do wyborów, to ze stargardzkiej Socjaldemokracji Polskiej wystartuje jeden kandydat.

Najprawdopodobniej we wrześniu odbędą się wybory zarządu stargardzkiej SdPl. Wśród najpoważniejszych kandydatów na przewodniczącego wymienia się Sebastiana Szwajlika.

- Zapewne wystartuję - mówi Sebastian Szwajlik.

Arkadiusz Borkowski zapewnia, że kandydatów będzie więcej.
- Na razie nie zdradzę nazwisk, ale wcale nie musi to być ktoś ze Stargardu, może być z innej miejscowości powiatu stargardzkiego - wyjaśnia. - Ja na pewno nie będę kandydował, może zostanę wybrany do zarządu partii. Przewodniczący powinien być młody i wcale nie musi mieć politycznego doświadczenia.

Tutaj także jako potencjalną kandydatkę na przewodniczącą wymienia się Kamilę Stopczyńską.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński