Szczeciński rower miejski zasypia. Obudzi się jako nowoczesny system?

Takie jest założenie miasta. Jak informuje Wojciech Jachim, rzecznik spółki Nieruchomości i Opłaty Lokalne zarządzającej systemem Bike_S, przetarg na dostawę nowych pojazdów spółka planuje w grudniu, a rower miejski czwartej generacji wystartuje wiosną przyszłego roku. Dokładną datę poznamy po wyłonieniu dostawcy zamówienia.

Spodziewać się należy, że rower miejski nie wróci na ulice miasta jak po standardowej przerwie zimowej - 1 marca. Jeśli przetarg przebiegnie bez przeszkód i odwołań, a umowa z wykonawcą zostanie podpisana np. w styczniu, wówczas dostarczenie pojazdów i przygotowanie nowego systemu zajmie pewnie dłużej niż dwa miesiące.

Warto jednak będzie poczekać, jeśli wypożyczalnia ma zostać zmodernizowana. Wówczas być może do korzystania z Bike_S wróci część osób, które zdążyły się przez te lata zniechęcić. W nowym wydaniu nie będzie trzeba zostawiać czy wypożyczać roweru na konkretnej stacji. Każdy pojazd będzie wyposażony we własny terminal i GPS. Czekają nas zmiany w cenniku. Przejdziemy na system abonamentowy. Kolejną ważną zmianą jest fakt, że rowery mają jeździć cały rok.

ZOBACZ TEŻ: Przewodnik rowerowy. Wzdłuż wybrzeża na dwóch kółkach

Czy Szczecin będzie na to stać?

Dziś nie znamy odpowiedzi na to pytanie, wszystko się okaże w momencie otwarcia ofert. A jak pokazują przykłady z innych miasta, scenariusze mogą być różne. Na modernizację swojego systemu zdecydowała się ostatnio w Polsce m.in. Warszawa, gdzie obecnemu operatorowi (również firmie Next Bike) zakończyła się umowa z miastem.

Stolica ogłaszała przetarg już kilka miesięcy temu, lecz wówczas ratusz nie zdecydował się na rozstrzygnięcie, ponieważ jedyna przedstawiona oferta przekraczała o połowę zaplanowany budżet. Rozpisano tam tzw. przetarg pomostowy. Zwycięzca przejmie system na kolejny rok i ewentualnie w kolejnym go zmodernizuje. W przetargu w stolicy stanęła tylko jedna firma (właśnie Next Bike).

CZYTAJ WIĘCEJ: Nextbike składa wniosek o upadłość. Co dalej ze Szczecińskim Rowerem Miejskim Bike_S? - 20.05.2020

Także Łódź z nieco większym, ale porównywalną do szczecińskiej siecią, już bardzo długo się boryka z unowocześnieniem swojego roweru. Barierą w czwartym już podejściu ciągle są ceny. W tym roku ostatecznie jednoślad publiczny nie wyjechał tam na ulice.

W Krakowie z kolei Vavelo nie ruszyło, ponieważ system finansowania okazał się nierentowny dla operatora. Zyski zarówno z wypożyczeń, jak i reklamowe, czerpał operator. Jednocześnie jednak, musiał na własną rękę utrzymywać system, a z miasta otrzymywał symboliczną złotówkę miesięcznie za każdy działający rower.

Należy mieć nadzieję, że Szczecin uniknie podobnych kłopotów. Być może przetarg celowo przygotowywany jest dopiero na grudzień, bo miasto dało sobie czas, aby rozpisać go tak, by wyeliminować różne niekorzystne scenariusze. Pytanie na ile akceptowalne warunki postawione przez magistrat będą atrakcyjne dla ewentualnych wykonawców.