Szczecińscy urzędnicy nauczyli się języka migowego

- Musimy przeciwdziałać wszelkim wykluczeniom społecznym - mówi zastępca prezydenta miasta, Krzysztof Soska. - Często mówi się o łamaniu barier architektonicznych dla niepełnosprawnych, a nie wyobrażamy sobie nawet, jaką ogromną barierą jest dla osoby głuchej wejście do urzędu miasta i próbowanie załatwienia podstawowych, urzędowych spraw.

Aby to głuchym i niedosłyszącym ułatwić, 28 urzędników urzędu miasta od dwóch lat uczyło się języka migowego.

- To ewenement w skali kraju, bo zwykle w polskich urzędach nikt nie zna języka migowego, a jeśli już, to są to co najwyżej trzy osoby na cały magistrat - mówi Elwira Rewcio, kierownik Oddziału Zachodniopomorskiego Polskiego Związku Głuchych.

- Nie było łatwo, wiele tygodni ćwiczyliśmy, także po godzinach pracy, ale było warto - mówi Adriana Brzeźniak-Misiuro, zastępca dyrektora Biura Obsługi Interesantów w Urzędzie Miasta Szczecin. - Teraz nie boimy się już kontaktu z osobami głuchymi, a i one częściej i chętniej odwiedzają urząd.

Już niedługo naukę języka migowego rozpocznie kolejnych 12 urzędników. To jednak nie koniec. Aby ułatwić osobom głuchym i niedosłyszącym załatwianie spraw urzędowych na stronie internetowej urzędu miasta uruchomiono specjalną zakładkę.

Po kliknięciu w nią jesteśmy przenoszeni na stronę, na której znajdują się uproszczone opisy, jak załatwiać poszczególne sprawy urzędowe krok po kroku. Obok znajdują się filmy z udziałem urzędników, którzy opisują różne procedury używając języka migowego.

- Taka uproszczona instrukcja posłuży każdemu - mówi Elwira Rewcio. - W końcu język urzędowy jest dla wielu osób trudny, a często i niezrozumiały. Urzędowe procedury przedstawione w uproszczonej formie są dużo bardziej czytelne.