Szczecinianie odwiedzają groby bliskich. Ceny przy cmentarzu nie odstraszają kupujących

Ulica Ku Słońcu wzdłuż Cmentarza Centralnego w Szczecinie zaczyna się korkować, a przy bramie głównej widać coraz więcej osób. To oznaka, że na dobre rozkręcają się przygotowania do dnia Wszystkich Świętych. Szczecinianie udają się na groby bliskich, żeby zrobić porządki, ale także udekorować groby pięknymi kwiatami i przy okazji zapalić znicz. Zakupy najczęściej robią tuż przy cmentarzu, "żeby za dużo nie dźwigać", jak mówi spotkana przy bramie głównej Helena.

Kolejni szczecinianie zmierzają w kierunku grobów swoich bliskich, dźwigając ciężkie reklamówki z kwiatami. Jak sami zauważają, to już tradycja i obowiązek, chociaż podwyżki cen są widoczne.

- Można zauważyć, że ceny są wyższe w porównaniu do ubiegłego roku. Mimo wszystko zawsze kupuję kwiaty przy cmentarzu i tak zrobiłem też teraz - mówi pan Krzysztof, który zakupił kilka doniczek.

Pan Wiesław także co roku, na kilka dni przed Wszystkimi Świętymi, kupuje kwiaty u sprzedawców przy cmentarzu.

- Może trochę są droższe, ale to święto wypada raz na rok, więc nie ma co kalkulować - mówi.

Takie zapewnienia słyszymy z ust przedsiębiorców. To jednak nie oznacza, że podwyżek nie było.

- W hurcie była podwyżka, ale my staramy się utrzymać ceny - mówi pan Tomasz, właściciel sklepu przy Cmentarzu Centralnym - Nie chcemy przecież zostać z zamówionym towarem - mówi.

Podobne deklaracje słyszymy z ust pani Małgorzaty, która także handluje przy bramie głównej cmentarza.

- W ubiegłym roku miałam takie same ceny jak teraz. Jest tylko delikatna podwyżka, jeśli chodzi o znicze. Ja nie robię jednak dużej marży, żeby utrzymać korzystne ceny - mówi w rozmowie z "Głosem".

Przedsiębiorcy zgodnie mówią, że do tej pory jeszcze nie wiele się działo, ale ruch w okolicy cmentarza z dnia na dzień jest coraz większy. Kumulacji spodziewają się od weekendu.