Nie udało się rozwiązać całkowicie problemu zanieczyszczeń, które trafiają do wody. Jezioro jest czyściejsze niż przed rokiem, ale kontakt z wodą nadal może okazać się ryzykowny.
Tomek i Piotrek byli niedawno nad Głębokim na rybach.
- Nagle tak szambem zajechało, że nie można było wytrzymać. I to nie tylko woda, ale i piasek tak cuchnęły - mówią i pokazują nam najbrudniejszą część jeziora. Wyżej, na skarpie szukają wystającej z niej rury, którą dotąd płynęły ścieki z okolicznych posesji.- Musieli ją wykopać, ale ślad po niej jeszcze został - mówi jeden z nich.- Najbardziej widać było te zanieczyszczenia zimą, kiedy jezioro ściął lód. Miały żółty kolor.
Obaj twierdzą, że w ostatnim czasie jakość wody w Głębokim poprawiła się. Potwierdza to także szczeciński sanepid.
- Wyniki wody są nieporównanie lepsze od tych sprzed roku - mówi Henryka Polak, starszy inspektor oddziału higieny komunalnej Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Szczecinie. - Jeszcze przed sezonem pobraliśmy pierwsze próbki. Tak jak i następne - wszystkie miały dobre wyniki. W ubiegłym roku już od 11 czerwca był zakaz kąpieli. Teraz można się kąpać.
Woda do badań pobierana jest w trzech miejscach jeziora. Tam, gdzie są kąpieliska.
- Zgodnie z rozporządzeniem, musimy ją sprawdzać nie rzadziej niż raz na dwa tygodnie. Jeśli są wątpliwości, co do jakości wody, robimy to częściej - mówi Henryka Polak.
Jakość wody w Głębokim poprawiła się po wybudowaniu kanalizacji. Okoliczni mieszkańcy, korzystający z szamb, zamiast opróżniać je legalnie (to kosztuje dziś 300- 400 zł), wylewali ich zawartość do ziemi. Wystarczyło też nieszczelne szambo. Według danych Zakładu Wodociągów i Kanalizacji, do kanalizacji podłączyło się już 236 posesji. Niestety, 65 nadal korzysta z szamba.
- Nie mamy uprawnień do ukarania właścicieli nieruchomości, którzy odmawiają podłączenia kanalizacji sanitarnej lub uchylają się od tego obowiązku - mówi Helena Kwiatkowska z Zakładu Wodociągów i Kanalizacji. O takich przypadkach ZWiK informuje magistrat, a jego urzędnicy wysyłają kontrole. W ich skład wchodzą pracownicy Zakładu Usług Komunalnych i Straży Miejskiej. Właściciel posesji jest karany mandatem i ponownie wzywany do podłączenia kanalizacji. Zgodnie z uchwałą Rady Miasta z 16 października 2006 r, mieszkańcy mają obowiązek podłączenia kanalizacji do 12 miesięcy od czasu oddania sieci kanalizacyjnej do eksploatacji.
- W tym roku skontrowaliśmy 56 posesji na Krzekowie, Bezrzeczu i Gumieńcach. Wystawiliśmy 47 mandatów na kwotę 4,5 tys. zł (jeden mandat może opiewać na kwotę od 20 do 500 zł). Było też 5 pouczeń - informuje Magdalena Woźniak ze Straży Miejskiej.
Stan wody poprawił się także po umieszczeniu na jeziorze aeratora, który m.in. natlenia wodę, co pozwala uniknąć zakwitu sinic.
Zobacz na mmszczecin.pl
Zobacz, o czym na sesji zdecydowali szczecińscy radni
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?