Tablica poległych przed Stocznią Szczecińską. Metr dalej, tuż za murem stoczniowym, trzy puste maszty. A obok tablicy metalowy stojak-kołowrót do wpinania flag. Też pusty.
Dochodzi godzina 12 w południe. Przed tablicą formują się delegacje, które za chwilę złożą kwiaty z okazji 35. rocznicy stanu wojennego.
Pojawił się prezydent miasta, dojechał wojewoda, jest obecny przewodniczący zarządu regionu Solidarności.
Są kwiaty, ale nie ma flag polskich. Pytam prezydenta, dlaczego?
- No, tak, nie ma flag - zdezorientowany Piotr Krzystek rozgląda się. - Plac jest rzeczywiście nasz, ale najważniejsze jest to, że składamy kwiaty, że jesteśmy tu obecni.
Po chwili dodaje, że to nieoficjalne składanie kwiatów.
Wśród delegacji jest reprezentująca koło byłych stoczniowców przy Zarządzie Regionu NSZZ Solidarność.
- Nawet nie wiemy, kto jest organizatorem składania kwiatów: miasto czy Solidarność - przewodniczący koła, Jan Mordasiewicz kręci głową. - Ofiary stanu wojennego pochodziły z różnych środowisk, ale byli Polakami. Warto byłoby uczcić pamięć ich cierpienia polską flagą. Gdy my, jako stoczniowcy, jesteśmy organizatorem jakiejś uroczystości, nigdy, ale to nigdy nie brakuje polskich flag. Ich brak byłby dla nas nie do pomyślenia.
- Szczerze mówiąc, dla nas jest to skandal - komentuje brak flag Zdzisław Łakomski ze stowarzyszenia reprezentującego milicjantów, którzy 35 lat temu stanęli po stronie strajkujących stoczniowców.
- Ewidentnie jest to nasze niedopatrzenie - Mieczysław Jurek, przewodniczący Zarządu Regionu Solidarności, bierze winę na siebie. - Ktoś z nas nie zauważył. Fakt pozostaje faktem.
Wczoraj kwiaty na pl. Grunwaldzkim przed tablicą represjonowanych złożyli przedstawiciele PSL i Porozumienia Środowisk Patriotycznych. Ani miasto, ani Solidarność nie pojawili się. Rocznicę uczciła nasza filharmonia, oświetlając budynek na biało-czerwono.
Polecamy na gs24.pl:
Kalendarz Pogoni Baltica hitem internetu, ale idzie "na przemiał"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
