MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Strażacy bez łódki

Agnieszka Grabarska, 18 sierpnia 2006 r.
Uszkodzony ponton i dziurawa łódka, to sprzęt którym dysponują kamieńscy strażacy. W trakcie sezonu letniego kilkakrotnie samodzielnie łatali pęknięcia i przeprowadzali niezbędne konserwacje.

- Gdyby potrzebna była pomoc, musielibyśmy chyba płynąć wpław, bo co to za strażak, który stałby podczas akcji ratunkowej na brzegu z rękami w kieszeniach - mówią zawiedzeni.

Przekonują także, że sprzęt którym dysponują nie nadaje się do użytku.

- Już kilka razy w tym miesiącu zabieraliśmy łódkę z przystani i łataliśmy dziurawe dno. Boimy się do niej wsiadać nawet przy brzegu, nie mówiąc już o wypłynięciu gdzieś dalej - twierdzi doglądający sprzętu Krzysztof Wyka.

Strażacy nie są bezpośrednio odpowiedzialni za bezpieczeństwo wodne, ale często pomagają we wszelkich akcjach ratowniczych.

- Potrzebowalibyśmy dużej łodzi hybrydowej, wyposażonej w sprzęt do prowadzenia akcji ratowniczej. - opowiadają strażacy.

Dlatego tuż przed sezonem letnim, kilkudziesięciu strażaków ukończyło kurs i zdobyło patenty sterników motorowodnych, uprawniających do kierowania takimi właśnie łodziami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński