Straciliśmy miliony na śniegu

Prokuratura Okręgowa wszczęła śledztwo po artykułach, które ukazały się w "Głosie". Nasze podejrzenia okazały się słuszne. Komisja przetargowa, która miała zdecydować jaka firma zajmie się zimowym utrzymaniem ulic, nie oceniła właściwie ofert, co spowodowało wybranie niekorzystnej dla miasta propozycji.

Śledztwo przedłużone

- Biegły powołany przez prokuraturę wyliczył szkodę miasta na 6,3 mln zł - mówi Anna Gawłowska-Rynkiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej. - Kwota ta jeszcze będzie weryfikowana.
Prokuratura wystąpiła o przedłużenie śledztwa. Badane będą jeszcze inne ewentualne uchybienia w działalności komisji przetargowej. Biegli sprawdzą także, czy nie nastąpiło naruszenie dyscypliny finansów publicznych.

Siedmioro oskarżonych

Sześciu członkom komisji przetargowej prokuratura postawiła zarzut przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków. Usłyszeli je: Marek B.- były dyrektor Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego, Tadeusz Ś. - były wicedyrektor ZDiTM, Ewa D. - były pracownik ZDiTM, Janusz S. - pracownik ZDiTM, Jacek J. - były radny i wiceprezydent Szczecina oraz Mariola K., pracownica urzędu miejskiego. Postawione zarzuty zagrożone są karą pozbawienia wolności do 3 lat.

Urzędniczka magistratu, Danuta K., która była sekretarzem komisji przetargowej i nie miała prawa głosu otrzymała zarzut poświadczenia nieprawdy w dokumentach. Przestępstwo to zagrożone jest karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.

Danuta K. napisała w protokole, że Rethmann złożył dwie oddzielne oferty. Za gotowość do sprzątania lewobrzeża zaproponował 175 613 zł miesięcznie oraz 77,4 zł za godzinę akcji. Cena na prawobrzeże wynosiła 34 312 zł miesięcznie za gotowość oraz 41,6 zł za godzinę odśnieżania. Komisja zarekomendowała podpisanie umowy z Rethmannem na lewobrzeże i z MPO na prawobrzeże. Tymczasem cena zaproponowana przez komunalną firmę wynosiła ok. 36 tys. zł miesięcznie oraz 103 zł za każdą godzinę odśnieżania.