MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Stargard: znów oszukują "na wnuczka"

ech
Policja apeluje o ostrożność. Znowu oszukują "na wnuczka".
Policja apeluje o ostrożność. Znowu oszukują "na wnuczka". Archiwum
Wczoraj starsza osoba prawie oddała kilka tysięcy złotych oszustowi. Tylko czujność naczelnika poczty, na której chciała pieniądze przelać, sprawiła że do tego mnie doszło. Policja apeluje o ostrożność.

Policjanci przestrzegają osoby starsze przed oszustami, którzy różnymi sposobami próbują sięgnąć po ich oszczędności.

Jedną z metod działania przestępców jest "na wnuczka". To rodzaj przestępstw, w których ofiarami padają przede wszystkim osoby w podeszłym wieku, tracąc często wszystkie oszczędności życia. Wczoraj w Stargardzie miała miejsce podobna sytuacja.

- Starsi ludzie są łakomym kąskiem dla oszustów, głównie z powodu doskwierającej samotności, dlatego też każdy może otrzymać telefon o treści "Babciu pilnie potrzebuję pieniędzy..." - mówi mł. asp. Łukasz Famulski, oficer prasowy KPP Stargard. - Przestępcy posługują się różnymi metodami mającymi uwiarygodnić ich, jako członków rodziny osób pokrzywdzonych.

Rozmowa prowadzona jest w taki sposób, aby oszukiwana osoba uwierzyła, że rozmawia z kimś ze swojej rodziny i sama wymieniła jego imię oraz inne dane, pozwalające przestępcom wiarygodnie pokierować dalszą rozmową.

Oszust pod pozorem niepowtarzalnej okazji, np. promocji w sklepie, okazyjnego zakupu mieszkania lub nagłego nieszczęścia, zwraca się z prośbą o natychmiastową pomoc finansową. Zdarza się, że nie wskazuje żadnego celu na który potrzebuje pieniędzy, lecz niemal zawsze prosi o dyskrecję wobec innych członków rodziny. Zapewnia także o bardzo szybkim i osobistym zwrocie gotówki.

Często oprócz gotówki sprawcy nakłaniają osobę oszukiwaną do wydania im również wartościowej biżuterii.

Kiedy oszustowi udaje się nakłonić osobę pokrzywdzoną do "udzielenia pożyczki" informuje, że nie będzie mógł osobiście odebrać pieniędzy. Zazwyczaj prosi o przekazanie kosztowności bądź pieniędzy inne osobie lub dokonania przelewu na wskazane konto bankowe.

Taka sytuacja w Stargardzie miała miejsce wczoraj.

- Do jednej ze starszych mieszkanek miasta zadzwonił rzekomy wnuczek i nakłonił swoją ofiarę do przelania kilku tysięcy złotych na konto bankowe - relacjonuje Łukasz Famulski z policji. - Przestępca w swoich wypowiedziach do tego stopnia zdobył zaufanie, że starsza pani zamierzała przelać pieniądze rzekomemu wnuczkowi. Na szczęście tym razem czujność naczelnika poczty, który wyczuł podstęp i nalegał aby sprawdzić tę informację wśród pozostałych członków rodziny, pozwoliła uchronić kobietę przed utratą kilku tysięcy złotych.

Kilka chwil wcześniej rozmowa telefoniczna o podobnej treści miała miejsce w innym stargardzkim mieszkaniu. Tam na szczęście stargardzianie nie dali wiary takim podstępom i już na wstępie zbyli oszusta.

Policjanci ponownie apelują do wszystkich o rozwagę.

Nie dajmy się oszukać. Bądźmy ostrożni w kontakcie telefonicznym, czy też osobistym z nieznajomą nam osobą. Pamiętajmy również, że przestępcy bardzo często stosują szantaż emocjonalny: płaczą, błagają o pomoc lub pozorują torturowanie po rzekomym porwaniu, dlatego aby uniknąć oszustwa, należy stosować się do kilku ważnych zaleceń:

* bądź ostrożny w kontakcie z nieznajomym,
* nie ufaj osobom, które telefonicznie podają się za krewnych lub ich przyjaciół,
* nigdy nie przekazuj pieniędzy osobom, których nie znasz,
* zawsze potwierdzaj "prośbę o pomoc", kontaktując się osobiście z członkami rodziny,
* gdy ktoś dzwoni w takiej sprawie i pojawia się jakiekolwiek podejrzenie, że to może być oszustwo koniecznie powiadom Policję!

Jeśli Ciebie takie sytuacje nie dotyczą, bo jesteś czujny i ostrożny, to postaraj się "zarazić" swoją bystrością innych, tak jak wczoraj uczynił to pracownik poczty.

Zobacz także:
Parada oszustów w cylindrach. Przebrani za kominiarzy wciskają kalendarze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński