Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sprawą Oliwii i SP 45 zajął się Rzecznik Praw Obywatelskich

Bogna Skarul
Rodzice niepełnosprawnych dzieci wskazują już teraz miejsce, gdzie mogłyby się odbywać zajęcia z terapii SI. – Na przykład mogłaby być to salana przeciwko pokoju nauczycielskiego, albo jedna z wolnych trzech nad salą widowiskową – podpowiadają.
Rodzice niepełnosprawnych dzieci wskazują już teraz miejsce, gdzie mogłyby się odbywać zajęcia z terapii SI. – Na przykład mogłaby być to salana przeciwko pokoju nauczycielskiego, albo jedna z wolnych trzech nad salą widowiskową – podpowiadają. Sebastian Wołosz
Sprawą Oliwii z III d ze Szkoły Podstawowej 45 przy ul. Benesza w Szczecinie zajął się Rzecznik Praw Obywatelskich.

Rzecznik Praw Obywatelskich najpierw poprosił o wyjaśnienia w sprawie Oliwii dyrektorkę szkoły SP 45, do której chodzi dziewczynka. Parę dni temu napisał do prezydenta Szczecina Piotra Krzystka, by zapewnił szkole warunki do prowadzenia potrzebnej Oliwii terapii. Specjalną terapię (tzw. zajęcia SI) zapisała niepełnosprawnej ruchowo, niedowidzącej i chorej na autyzm, 9-letniej dziewczynce poradnia psychologiczno- pedagogiczna.

- Urząd przygotowuje odpowiedź do Rzecznika Praw Obywatelskich - powiedział nam Robert Grabowski z biura prasowego urzędu.

Wcześniej do Joanny Mireckiej, mamy chorej Oliwii, zgłosił się Rzecznik Praw Dziecka z prośbą o przesłanie dokumentów w sprawie córki. Tadeusz Belwerski z Biura Rzecznika Praw Dziecka obiecał, że sprawą zajmie się jak najszybciej.

- Tym bardziej, że tu chodzi także o pieniądze jakie szkoła dostaje od państwa na chorą Oliwię - dodał. - Z wnioskami zgłosimy się do prezydenta miasta.

O sprawie Oliwii pisaliśmy kilkakrotnie na łamach "Głosu". Jej rodzice, Joanna i Adam Mireccy, od jesieni bezskutecznie domagali się od szkoły, do której chodzi córka, prowadzenia terapii zapisanej w orzeczeniu psychologiczno- pedagogicznym. Między innymi na taką terapię szkoła dostaje dodatkowe pieniądze od państwa - około 50 tys. zł rocznie.

Dyrektorka SP 45 z Oddziałami Integracyjnymi Gabriela Renkiewicz twierdzi, że nie może tych zajęć wprowadzić, bo w placówce nie ma odpowiednio wyposażonej sali ani specjalisty.

Joanna Mirecka zaznacza, że terapia o jaką walczy dla swojej córki, to dwie godziny lekcyjne tygodniowo. Prywatnie taka godzina rehabilitacji kosztowałaby ją dodatkowo 70 zł za 50 minut zajęć.

- A te zajęcia potrzebne są nie tylko mojej córce - podkreśla matka. - W SP 45 chodziłoby na nie co najmniej jeszcze 10 chorych dzieci.

Państwo Mireccy walczą też o przywrócenie w klasie ich córki obecności nauczyciela wspomagającego na 20 godzinach lekcyjnych. Klasa, do której chodzi Oliwia, jest integracyjna. Oprócz niej jest tam jeszcze trójka niepełnosprawnych dzieci. Przez pierwsze trzy miesiące roku szkolnego była ich więcej, ale w listopadzie umarł jeden z niepełnosprawnych uczniów. To było powodem, że dyrektorka szkoły zmniejszyła liczbę godzin lekcyjnych pracy nauczyciela wspomagającego.

Teraz dzieci z dodatkowym pedagogiem mają 16 lekcji tygodniowo. Dyrektorka szkoły tłumaczy się, że nie może zapewnić w tej klasie 20 godzin pomocy nauczyciela wspomagającego, bo obowiązują ją wytyczne z Urzędu Miejskiego.

Beata Misiak,dyrektorka Wydziału Oświaty Urzędu Miejskiego obiecała, że jeszcze raz przeanalizuje wytyczne jakie wysłała do szkół w sprawie niepełnosprawnych dzieci. Przyjrzy się też możliwościom zapewnienia chorym dzieciom terapii SI w SP 45.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński