Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spór o dyrektora w "Białej szkole". Poseł wietrzy nepotyzm, posłanka stanowczo zaprzecza

PIOTR JASINA
Protest w obronie byłej dyrektor "Białej szkoły"
Protest w obronie byłej dyrektor "Białej szkoły" Sebastian Wołosz
Poseł PiS Joachim Brudziński wysłał interpelację do szefowej MEN z zapytaniem, dlaczego przy wyborze dyrektora Zespołu Szkół w Policach nie uwzględniono interesu społecznego. Posłankę PO Magdalenę Kochan publicznie zapytał, czy nowa dyrektor jest jej koleżanką.

Zamieszanie związane z wyborem nowej dyrektorki Zespołu Szkół w Policach nie słabnie.

Wczoraj poseł PiS Joachim Brudziński na konferencji prasowej poinformował, że złożył właśnie interpelację do szefowej resortu edukacji za pośrednictwem pani marszałek Sejmu z zapytaniem - dlaczego przy wyborze dyrektora Zespołu Szkół nie uwzględniono interesu społecznego?

Poseł podkreślił, ze rodzice, uczniowie i nauczyciele od dłuższego czasu sugerowali, że wybory w "Białej szkole" (potoczna nazwa Zespołu Szkół) nie były potrzebne.

Placówka była przez 10 lat prowadzona wzorowo przez byłą dyrektorkę. Powiat zamiast ogłaszać konkurs, mógł jej przedłużyć kadencję na następne lata. Podobnie uważają lokalni samorządowcy i władze gminy współrządzonej przez koalicję Wspólnoty Samorządowej Gryf XXI i PiS.

Brudziński poinformował też dziennikarzy, że skierował pytanie także do szefa MSW. Chce mieć jasność, czy uzbrojeni w hełmy, pałki i tarcze policjanci byli potrzebni przy pokojowej demonstracji przed siedzibą powiatu grupy uczniów i rodziców? Kto zdecydował o tym, że tam się znaleźli? Chodzi o demonstrację przed siedzibą starostwa w Policach w minioną środę.

Rodzice i sympatycy szkoły oraz byłej dyrektorki rozłożyli plakaty, mieli banery. Pikieta była bardzo spokojna. Policja nie interweniowała.

Kolejne pytanie poseł PiS skierował już bezpośrednio do posłanki PO Magdaleny Kochan.

- W Goleniowie i Policach mówi się, że między panią poseł oraz nowa panią dyrektor są relacje koleżeńskie - mówił poseł Brodziński. - Stawiam więc pytanie, czy pani poseł interweniowała u swojego partyjnego kolegi starosty polickiego. Proszę, by przyjechała do Polic i powiedziała to policzanom!

Posłanka PO Magdalena Kochan dla "Głosu":

Nie ma żadnych relacji koleżeńskich między mną a panią Markowicz-Narękiewicz. Owszem, znam tę panią jako dyrektor, i dobrze oceniam jej pracę. Ale nasze kontakty były zawsze służbowe poprzez sekretariat. Nie jesteśmy ze sobą na TY, nie posiadam do pani dyrektor telefonu komórkowego.

Jestem zwolenniczką konkursów i działania statutowego szkół a nie politykierstwa, a mając na względzie specyfikę placówek edukacyjnych, wagę właściwej atmosfery, współpracy nauczycieli, uczniów, rodziców - nigdy nie ingerowałam w funkcjonowanie tych instytucji. Nie dzwoniłam do pana starosty polickiego w sprawie konkursu.

Podawanie takich informacji bez rozmowy ze mną jest nieuczciwe, co powiedziałam panu posłowi wprost w rozmowie telefonicznej.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński