Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spójnia Stargard wygrała z Żubrami Białystok

Grzegorz Drążek
Koszykarze Spójni Stargard już po raz drugi w tym sezonie pokonali Żubrów.
Koszykarze Spójni Stargard już po raz drugi w tym sezonie pokonali Żubrów. Archiwum
Hubert Mazur rzucił 28 punktów, a młodzieżowiec Łukasz Bodych i rozgrywający Marcin Stokłosa mieli razem 21 zbiórek.

Na inaugurację I ligi Spójnia wysoko ograła Żubry. Dzisiaj było podobnie. Stargardzianie dobrze rozpoczęli spotkanie i już po pierwszej kwarcie odskoczyli na osiem punktów. W tej części ciężar gry w ataku wzięli na siebie Hubert Mazur i Wiktor Grudziński. Ten pierwszy, jak się póżniej okazało, miał swój dzień do zdobywania punktów. W sumie rzucił ich 28, cztery razy trafiając zza linii 6,25 m.

- Fajnie rozpoczęliśmy mecz, co ustawiło sytuację na parkiecie - mówi Mieczysław Major, trener Spójni. - W tej części dobrze wychodził nam atak pozycyjny. Rywale nie mieli pomysłu na zatrzymanie nas.

W drugiej kwarcie gospodarze byli równorzędnym przeciwnikiem dla stargardzkiego klubu. Ale sił mieli tylko na pierwszą połowę. Po długiej przewie zespół trenera Majora zdecydowanie przeważał i w tej częśći pozwolił gospodarzom rzucić tylko 6 punktów. Po trafieniach Marcina Stokłosy i Wiktora Grudzińskiego stargardzianie odskoczyli na 9 punktów (51:42). Później trafiali jeszcze między innymi Łukasz Grzegorzewski i Arkadiusz Soczewski i Spójnia wygrywała 58:45.

- To właśnie trzecia kwarta odebrała naszym rywalom ochotę do gry - uważa Mieczysław Major. - My zagraliśmy bardzo mocno w obronie i przejmowaliśmy piłkę albo po rzutach rywali z nieprzygotowanych pozycji albo po przechwytach. Kontratakowaliśmy i zdobywaliśmy punkty spod samego kosza. Pod tablicami Grudziński, Soczewski i Bodych mieli sporą przewagę i kończyli akcje na czysty kosz. Mieliśmy też sposób na obronę gospodarzy, nawet kiedy była strefowa.

W czwartej kwarcie stargardzianie kontrolowali sytuację na parkiecie. Gospodarze wiedzieli już wtedy, że tego spotkania nie wygrają. Spójnia nie musiała już tak mocno bronić i dlatego obie ekipy trochę sobie w tej części porzucały. Wygraną Spójni przypieczętował rezerwowy Konrad Koziorowicz, który na 2,5 sek. przed końcem celnie rzucił z połowy boiska. Spójnia dominowała w każdym elemencie gry. Bodych miał 11 zbiórek, a Stokłosa 10. Ten ostatni zaliczył też 10 asyst.

Żubry Białystok - Spójnia Stargard 69:91 (16:24, 24:22, 6:16, 23:29)
Spójnia: Mazur 28 (4 razy za 3 punkty), Grudziński 19, Bodych 9, Grzegorzewski 7, Soczewski 7, Stokłosa 7 (1), Koszuta 6, Dylik 3 (1), Koziorowicz 3 (1), Polowy 2.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński