Spójnia przed dzisiejszym meczem miała komplet ośmiu zwycięstw. W minioną środę, w dziewiątej kolejce, w której stargardzki zespół pauzował, Noteć odniosła drugie zwycięstwo w sezonie. Faworyt dzisiaj mógł więc być tylko jeden.
Stargardzki zespół już w pierwszej kwarcie potwierdził, że jest teraz najlepszym klubem na zapleczu ekstraklasy. Łatwo zdobywał punkty i szybko odskoczył na kilkanaście punktów. W drugiej kwarcie gospodarze jeszcze powiększyli przewagę i w połowie spotkania wygrywali 51:27. Goście mieli spore problemy ze zdobywaniem punktów.
W trzeciej i czwartej kwarcie Spójnia kontrolowała sytuację na parkiecie i nie było mowy o tym, że goście mogą im dzisiaj zagrozić. Spójnia pewnie zwyciężyła 94:71.
Skutecznymi akcjami popisywał się w tym spotkaniu Hubert Pabian, który nie tylko rzucił 22 punkty trafiając wszystkie trzy rzuty za 3 pkt, ale miał też 8 zbiórek. Na rozegraniu dobrze radził sobie Dawid Bręk, który zanotował 9 asyst. To było też kolejne dobre spotkanie w wykonaniu podkoszowych graczy Wojciecha Frasia i Karola Pytysia. Pierwszy rzucił 14 pkt i miał 9 zbiórek, a drugi rzucił 17 pkt i też miał 9 zbiórek. Swoje zrobili także Marcin Dymała, autor 15 punktów i 5 asyst i Alan Czujkowski, zdobywca 1 punktów i autor 7 zbiórek.
W kolejnym spotkaniu stargardzki zespół zagra na wyjeździe z Siarką Tarnobrzeg.
Spójnia Stargard - Noteć Inowrocław 94:71 (27:12, 24:15, 22:21, 21:23)
Spójnia: Pabian 22 (trzy razy za 3 pkt), Pytyś 17, Dymała 15 (1), Czujkowski 14 (2), Fraś 14, Bręk 10 (1), Koziorowicz 2, Berdzik, Hoszczaruk, Pryć, Raczyński.
Obejrzyj także Spójnie w akcji w spotkaniu z Astorią Bydgoszcz:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?