Pierwsza kwarta dzisiejszego spotkania w Kołobrzegu była fatalna w wykonaniu Spójni. Gracze stargardzkiego zespołu słabo bronili, a w ataku sporo pudłowali i często oddawali piłkę rywalowi. Gospodarze natomiast wykorzystywali swoje szanse i szybko odskoczyli. Wygrywali 26:8, a po dziesięciu minutach 30:15.
W drugiej kwarcie koszykarze Spójni zagrali lepiej, ale wciąż popełniała błędy. Potrafiła zbliżyć się na pięć punktów, ale po chwili Kotwica ponownie odskoczyła. Po dwudziestu minutach gospodarze wygrywali dziesięcioma punktami.
W trzeciej kwarcie Spójnia nie potrafiła poprawić swojej sytuacji. To gospodarze kontrolowali wydarzenia na parkiecie powiększając prowadzenie o sześć punktów.
W czwartej kwarcie tylko trochę się zmieniło. Spójnia odrobiła sześć punktów, ale więcej już nie zdziałała. Spójnia przegrała 64:74.
Stargardzki zespół zanotował słabiutki mecz w ataku. W Spójni zawiedli liderzy w zdobywaniu punktów. Marcin Dymała rzucił tylko 2 punkty wykorzystując jedną na dziesięć prób. Hubert Pabian rzucił 5 pkt trafiając dwa z dziewięciu rzutów z gry.
W kolejnym spotkaniu stargardzki zespół zagra w najbliższą sobotę u siebie z liderem Sokołem Łańcut.
Kotwica Kołobrzeg - Spójnia Stargard 74:64 (30:15, 16:21, 19:13, 9:15)
Spójnia: Janiak 16 (raz za 3 pkt), Raczyński 14 (2), Fraś 8, Pytyś 8, Bodych 5 (1), Pabian 5, Lewandowski 3 (1), Śpica 3 (1), Dymała 2, Berdzik, Koziorowicz.
Koszykarze Spójni na lekcji wuefu:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?