Koszykarze pierwszoligowej Spójni Stargard, jeśli chcą awansować do drugiej rundy play off, muszą trzy razy z rzędu pokonać Legię Warszawa, bo pierwsze dwa mecze w stolicy przegrała. W dzisiejszym meczu w Stargardzie nie mógł zagrać Rafał Bigus, który jest kontuzjowany. W pierwszej połowie to goście dyktowali warunki gry i łatwo uzyskali przewagę. Po dziesięciu minutach wygrywali 18:10, a po dwudziestu 43:25. Mało kto spośród kibiców Spójni chyba wtedy wierzył, że to spotkanie stargardzki zespół może jeszcze wygrać.
Spójnia w drugiej połowie zagrała zupełnie inaczej niż w pierwszej. Ambitna postawa na boisku przyniosła efekty. Obrona stargardzian była szczelna i rywalom ciężko było zdobywać punkty. Gospodarze natomiast punktowali, a skutecznymi akcjami popisywali się Piotr Pluta, Jerzy Koszuta i Marcin Stokłosa. Spójnia w trzeciej kwarcie zbliżyła się na cztery punkty, a na początku czwartej wyszła na prowadzenie. Mimo że na siedem minut przed końcem spotkania piąte przewinienie zaliczył Pluta, a później to samo spotkało Jerzego Koszutę, to gospodarze utrzymali prowadzenie i zwyciężyli 72:63. W play off przegrywają 1:2. Kolejne spotkanie jutro w Stargardzie o godzinie 17.
Spójnia Stargard - Legia Warszawa 72:63 (10:18, 15:25, 25:12, 22:8)
Spójnia: Stokłosa 20 (dwa razy za 3 pkt), Pluta 19 (2), Koszuta 13 (1), Bodych Ł. 9 (1), Bodych P. 5 (1), Żytko 3, Soczewski 2, Mieczkowski 1, Berdzik, Wróblewski.
Klub Sportowy Spójnia Stargard ma też nowego prezesa. W miniony poniedziałek rezygnację złożyła Beata Radziszewska. Na dzisiejszym spotkaniu zarządu klubu jego członkowie wybrali ze swojego grona nowego prezesa, a został nim Tadeusz Gutowski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?