Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spas Delew indywidualnie ćwiczy i obserwuje kolegów z Pogoni

Jakub Lisowski
Spas Delew z Pogoni Szczecin.
Spas Delew z Pogoni Szczecin. Andrzej Szkocki
Rehabilitacja Spasa Delewa przebiega prawidłowo, ale na powrót bułgarskiego skrzydłowego do gry jeszcze trochę poczekamy.

Podczas listopadowego meczu Pucharu Polski z Puszczą Niepołomice Delew doznał kontuzji kolana. Zerwał więzadła poboczne i były obawy, że będzie pauzował pół roku. Lekarz reprezentacji Bułgarii zalecił piłkarzowi bezoperacyjną rehabilitację, dzięki czemu może szybciej wrócić do gry. Trener Pogoni Kazimierz Moskal Delewa zabrał zarówno na obóz do Pogorzelicy, jak i do Pafos. Tyle, że skrzydłowy ćwiczy indywidualnie z fizjoterapeutami klubu.

- Rehabilitacja przebiega planowo. Teraz odbudowujemy siłę mięśnia czworogłowego i dwugłowego uda. Kolano jest stabilne – mówi Bartosz Paprota, lekarz Pogoni. - Robiliśmy badania przed wyjazdem na Cypr i ocenialiśmy siłę wytrzymałości mięśniowej i wiemy, że ubytki po unieruchomieniu nogi w stabilizatorze jeszcze są. Podczas obozu nie ma szans, by trenował na pełnych obrotach, to nastąpi po powrocie do Polski.

Medycy szczecińskiego zespołu na Bułgara „chuchają”, bo w składzie nie ma alternatywy dla piłkarza. Delew jesienią grał najczęściej na prawym skrzydle. W sumie wystąpił w 16 meczach ligowych i strzelił 2 bramki (obie Ruchowi Chorzów). Zagrał też w 4 meczach pucharowych i zdobył 1 gola (w Kaliszu). Fani liczą, że będzie gotowy do gry szybko, bo już 1 marca Portowców czeka jedno z najważniejszych spotkań wiosną – półfinał PP z Lechem Poznań.

- Za szybko na prognozy, kiedy Spas będzie gotowy do gry i czy może to nastąpić już w lutym. Dopiero co ma za sobą pierwsze zajęcia z piłką i zgłosił nam, że czuje, że kolano nie jest jeszcze na tyle gotowe, by z piłką trenować codziennie. Kiedy wróci do gry – więcej będziemy wiedzieć po przeprowadzeniu badań obrazowych w Szczecinie - mówi Paprota.

Zawodnikowi pozostaje żmudna praca rehabilitacyjna i obserwacja treningów oraz sparingów kolegów. A już w sobotę Pogoń rozegra drugi sparing na Cyprze. Tym razem zmierzy się z FC Urał Jekateryngburg. Mecz rozpocznie się o 14.

Najbardziej znanym zawodnikiem Urału jest 35-letni Roman Pawluczenko. To była gwiazda Spartaka Moskwa i reprezentacji Rosji. W ME 2008 r. zdobył 3 bramki i z reprezentacją odpadł dopiero w półfinale. Rosjanie byli rewelacją turnieju, a Pawluczenko został nawet nominowany do jedenastki EURO. Za 14 mln funtów kupił go Tottenham, ale to nie była wielka przygoda. Spędził tam blisko 4 lata, z każdym rokiem grał coraz mniej. W sumie zdobył 21 bramek w Premier League. Wrócił do ojczyzny i Urał jest jego trzecim klubem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński