Śmiertelne postrzelenie w Żydowcach. Koniec procesu byłego policjanta w sprawie śmiertelnego postrzału

AKTUALIZACJA GODZ. 11.41:

Wyrok został odroczony do przyszłego czwartku. Sąd uznał, że nie zdąży go dzisiaj wydać, bo ciągle się naradza.

AKTUALIZACJA GODZ. 10.46:

Wyrok planowany jest nie wcześniej niż o godzinie 11.30.

AKTUALIZACJA GODZ. 10.40:

Mowy końcowe zakończone. Adwokat wniósł o uniewinnienie policjanta. Teraz sąd zastanawia się nad wyrokiem. Nadal nie wiadomo czy usłyszymy go w czwartek.

AKTUALIZACJA GODZ. 10.16:

Mowę końcową zaczyna obrońca Krzysztofa O. Według obrońcy, żaden dowód nie wskazuje na winę policjanta. Według mecenasa Hałaczkiewicza, prokuratura nie zabezpieczyła właściwie miejsca, gdzie doszło do postrzału, dlatego też nie można dokładnie określić co tam się zdarzyło. Według obrońcy, policjant użył broni zgodnie z przepisami, o których mówi ustawa.

AKTUALIZACJA GODZ. 10.13:

Pełnomocnik matki zabitego Cezarego S. wnosi o skazanie policjanta za zabójstwo z zamiarem ewentualnym i chce dla niego 8 lat więzienia.

- Tu nie ma okoliczności łagodzących - mówi pełnomocnik.

AKTUALIZACJA GODZ. 10:

Mowę wygłasza pełnomocnik matki zastrzelonego mężczyzny, Cezarego S.

AKTUALIZACJA GODZ. 9.52:

Prokurator żąda czterech lat więzienia, zakazu pracy w policji i innych służbach, 100 tys. zł dla matki zabitego mężczyzny.

AKTUALIZACJA GODZ. 9.41:

Sensacyjny początek ostatniej rozprawy w sprawie Krzysztofa O. Tuż przed zamknięciem procesu sąd poinformował, że może zmienić kwalifikację czynu z nieuzasadnionego użycia broni na zabójstwo. Trwają mowy końcowe. Przemawia prokurator.

GODZ. 9.39:

Z powodu choroby matki zastrzelonego kierowcy nie udało się w lutym zakończyć procesu Krzysztofa O., podejrzanego o śmiertelne postrzelenie Cezarego S.

Choć wszystkie dowody już przedstawiono, sąd formalnie zamknie proces podczas czwartkowej rozprawy. Wtedy też strony wygłoszą mowy końcowe, a sąd wyda wyrok.

ZOBACZ TAKŻE: Czarek zginął od policyjnej kuli. Co zdarzyło się na polnej drodze?

Krzysztof O., jeszcze jako funkcjonariusz szczecińskiej policji, strzelił do kierowcy uciekającego na ulicy Motorowej w Szczecinie. Strzał ze służbowej broni był śmiertelny. Oskarżony twierdzi, że użył pistoletu w obronie własnej, bo Cezary S. chciał go rozjechać.

Prokuratura mu nie wierzy, a sąd bada, czy to było nieumyślne spowodowanie śmierci, czy może jednak zabójstwo. Akt oskarżenia był dla policjanta miażdżący.

CZYTAJ TEŻ: Żydowce: Sensacyjny zwrot w sprawie śmiertelnego postrzału

12 sierpnia 2016 r. przerwał patrolowanie ulic i na własną rękę zaczął szukać mężczyzny, który dwa dni wcześniej uciekł podczas kontroli drogowej (był poszukiwany, bo nie wrócił do więzienia). O zmianie planów Krzysztof O. nie powiadomił dyżurnego policji. Na widok patrolu Cezary S. ruszył w kierunku polnej drogi.

Krzysztof O. twierdzi, że zanim strzelił w kierunku kierowcy, oddał strzał ostrzegawczy. Drugi z policjantów, który kierował radiowozem, został w pojeździe i nie widział momentu strzału.

Przypominamy. Czytaj więcej:

• Były policjant odpowie za śmiertelny strzał w Żydowcach. Miażdżący akt oskarżenia
• Szczecin: Śmiertelnie postrzelony 22-latek. Wizja lokalna wśród dymu petard i krzyków
• Szczecin: Policjant postrzelił śmiertelnie 22-latka. Przypadkowa kontrola czy zorganizowana akcja?
• Policjant sześć lat temu postrzelił innego kierowcę. Mężczyzna jeździ na wózku

WIDEO: "Kur..., kogo bronicie?!". Bardzo nerwowo w Żydowcach. Wizja lokalna po śmiertelnym postrzale